Klaudia Syguła pokazała charakter i umiejętności, demolując Irinę Alekseevą na gali w Baku. Po walce Polka nie gryzła się w język, odpowiadając krytykom i hejterom, którzy w nią nie wierzyli.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Podczas gali UFC w Baku, Klaudia Syguła pokazała, że potrafi wyciągać wnioski z porażek. Po nieudanym debiucie w największej organizacji MMA na świecie, Polka zdominowała Irinę Alekseevą i jednogłośnie zwyciężyła na kartach sędziowskich (3x 30-27). Po walce Syguła nie ukrywała satysfakcji z udowodnienia swojej wartości.

W rozmowie z naszym portalem, Klaudia odniosła się do negatywnych komentarzy i braku wiary ze strony niektórych polskich fanów.

Myślę, że udowodniłam coś samej sobie, bo zawsze wierzyłam, że stać mnie na więcej.

powiedziała.

Wiem, że w Polsce nie wszyscy mi kibicują, nie widzą we mnie potencjału, ale przez 14 lat udało mi się osiągnąć naprawdę dużo, mimo że nikt we mnie nie wierzył.

Syguła podkreśliła, że opinia publiczna nie ma dla niej większego znaczenia, a liczy się przede wszystkim wsparcie najbliższych.

Wiecie co, ja nigdy nie odczuwam presji ze strony ludzi.

stwierdziła zawodniczka. Wyjaśniła również, że ma wrażenie, iż „szczególnie polscy kibice bywają niewdzięczni” i często oceniają zawodników skrajnie, nie doceniając ich wysiłku.

Polka dodała, że nie zamierza przejmować się opiniami osób, które nie mają pojęcia o MMA. Podkreśliła, że ważniejsza jest dla niej opinia bliskich, trenerów i sparingpartnerów, niż „człowieka, który siedzi przed telewizorem, być może nigdy nie był na treningu, a mnie komentuje”.

Zawodniczka przyznała jednak, że zwycięstwo nad Alekseevą dało jej ogromną satysfakcję.

Na pewno cieszę się, że utarłam nosa tym wszystkim, którzy we mnie nie wierzyli. Nie ukrywam, że to była dla mnie dodatkowa satysfakcja.

powiedziała Syguła. Dodała również, że cieszy ją fakt, że „wiele osób z mojego bliskiego otoczenia czekało, aż powinie mi się noga, więc tym bardziej cieszę się, że się pomylili.”

Klaudia Syguła po raz kolejny udowodniła, że potrafi zaskoczyć i nie zamierza przejmować się opiniami osób, które w nią nie wierzą. Jak sama mówi, najważniejsze jest dla niej wsparcie najbliższych i ciężka praca, która przynosi efekty.

W wywiadzie, który znajdziecie na naszym kanale, poruszono również temat przygotowań Klaudii do walki oraz planów na przyszłość w UFC. Syguła zdradziła, że zamierza ciężko pracować, aby piąć się w rankingu i udowodnić swoją wartość w kategorii słomkowej.

 

źródło foto: ESPN