Mateusz Gamrot nie ukrywa zainteresowania potencjalnym starciem z Seanem Bradym, który rozważa zejście do kategorii lekkiej. Polski zawodnik UFC widzi w Amerykaninie idealnego rywala pod względem stylistycznym i sportowym.
Mateusz Gamrot bacznie obserwuje ruchy czołowych zawodników i nie umknęły jego uwadze wypowiedzi Seana Brady’ego o możliwej zmianie kategorii wagowej. Polski zawodnik w rozmowie z naszą redakcją przyznał, że chętnie zmierzyłby się z Amerykaninem.
Sean Brady też coś mówi o zejściu do kategorii niżej, z nim też chciałbym zawalczyć. Też jest wysoko uplasowany w kategorii półśredniej. Stylistycznie byłby świetny, bo też silny grappler.
powiedział Gamrot.
Ciekawostką jest fakt, że obaj zawodnicy mieli już okazję spotkać się poza oktagonem. „Gamer” wspomina ich wspólne doświadczenia z gali w Abu Dhabi.
Jak walczyłem z Beneile’m Dariushem w Abu Dhabi mieliśmy z Seanem szatnię jedną, kiedy on walczył chyba z Belalem. Więc gdzieś tam te nasze relacje mamy koleżeńskie, mogę powiedzieć, bo rozmawialiśmy i parę wiadomości na Instagramie wymieniliśmy.
zdradził polski zawodnik.
Zobacz także: Sean Brady rozważa zejście do wagi lekkiej – nowy rywal dla Mateusza Gamrota?
Mimo przyjaznych relacji, Gamrot nie ma wątpliwości, że starcie z Bradym byłoby atrakcyjne dla fanów i wartościowe sportowo.
Ale mimo wszystko chciałbym z nim zawalczyć i myślę, że byłaby świetna walka, o ile on się zdecyduje zejść niżej.
dodał reprezentant American Top Team.
Brady, który niedawno przegrał z Michaelem Moralesem na UFC 322, otwarcie mówi o problemach z gabarytami w wadze półśredniej. Amerykanin wskazuje, że większość czołowych zawodników dywizji 170 funtów znacznie go przerasta pod względem fizycznym, co skłania go do rozważenia przejścia do kategorii lekkiej.
Dla Gamrota, który po przegranej z Charlesem Oliveirą szuka drogi powrotnej na szczyt, starcie z Bradym mogłoby być idealnym testem umiejętności zapaśniczych i grapplingowych, w których obaj zawodnicy specjalizują się na najwyższym poziomie.
