Patryk Kaczmarczyk po zdobyciu tymczasowego pasa wagi piórkowej KSW może liczyć na znaczącą poprawę warunków kontraktowych. Jego menadżer, Artur Ostaszewski, zdradził kulisy nadchodzących negocjacji z największą polską organizacją MMA.
Artur Ostaszewski, menadżer nowego tymczasowego mistrza wagi piórkowej KSW, potwierdził, że negocjacje w sprawie nowego kontraktu dla Patryka Kaczmarczyka rozpoczną się jeszcze przed końcem roku. Co istotne, sam dyrektor finansowy dostrzega potrzebę poprawy warunków finansowych zawodnika po jego imponującym zwycięstwie nad Adamem Soldaevem na gali XTB KSW 112 w Szczecinie.
Sam Woju zauważył, że będziemy musieli porozmawiać o podwyżce, więc cieszę się, że też doszedł do takiego wniosku.
przyznał Ostaszewski w rozmowie z naszą redakcją.
Patryk zrobił wszystko, żeby na to zasłużyć. Dodatkowo jest już końcówka kontraktu i to jest po prostu ten moment, w którym trzeba usiąść i spróbować się potargować o to, żeby Patrykowi zapewnić jak najlepsze warunki kontraktowe na przyszłość.
Menadżer zdradził, że w ostatnim czasie odbył już spotkanie z włodarzami KSW, jednak dotyczyło ono innych zawodników i bieżących spraw. Temat Kaczmarczyka ma być poruszony w najbliższych tygodniach.
Choć kibice z niecierpliwością wyczekują informacji o potencjalnej walce unifikacyjnej z Salahdine’em Parnasse’em, Ostaszewski studzi emocje i przyjmuje pragmatyczne podejście do sprawy.
Nie skupiam się na Parnassie, skupiam się tylko na tym, żeby dogadać dla Patryka dobry termin, dobre warunki finansowe, obudować to dodatkowymi rzeczami, jak częstotliwość walk.
wyjaśnił menadżer.
Chciałbym raczej się skupić na Patryku, a nie myśleć o Parnassie. Mogę sobie myśleć o Salahu, a on zrobi walkę z „Bartosem” w 77 kg i odejdzie na przykład. Będziemy myśleli o nim, jak będzie temat Parnasse, jak KSW uzna, że to jest moment i będą chcieli takiego zestawienia.
Kaczmarczyk, który od 2021 roku stoczył w KSW dziesięć pojedynków, wygrywając siedem z nich, w końcu sięgnął po pas, choć na razie tymczasowy. Jego triumf nad Soldaevem był imponujący – reprezentant RKT Radom kontrolował walkę od początku do końca, by ostatecznie zakończyć ją efektownym poddaniem w piątej rundzie.
