Były pretendent do pasa mistrzowskiego kategorii piórkowej KSW docenia pracę, jaką wykonał Robert Ruchała od czasu starcia z fenomenalnym Francuzem.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Patryk Kaczmarczyk (11-3) spodziewał się co prawda, że wojownik z Nowego Sącza zwycięży w pojedynku z Kacprem Formelą podczas gali XTB KSW 100 w Gliwicach, ale styl w jakim się zaprezentował zrobił na nim wrażenie. Robert Ruchała (11-1) rozbił rywala ciosami i łokciami w parterze, co skutkowało przerwaniem starcia przez sędziego w trzeciej odsłonie. W maju natomiast, już w pierwszej rundzie zakończył starcie właśnie z Patrykiem, trafiając go frontalnym kopnięciem na wątrobę. Radomianin jest świadom tego, że jeśli dojdzie do ich rewanżu, będzie musiał przygotowywać się na jeszcze lepszą wersję tymczasowego mistrza swojej dywizji.

Nie jestem zaskoczony wynikiem, ale po raz kolejny Robert pokazał, że już nie jest tym zawodnikiem sprzed walki z Parnasse i zdecydowanie jeśli dojdzie do kolejnej walki z nim, to wiem, że będę musiał się szykować na całkiem innego gościa.

Jednak zanim do tego dojdzie, Kaczmarczyk będzie musiał sprostać innemu wyzwaniu i to na swoim terenie.

Zobacz również: Starcie Kaczmarczyk vs. Vila dodane do karty walk KSW 102

Fot.: Instagram / Patryk Kaczmarczyk / Robert Ruchała