Obecny czempion wagi półciężkiej UFC – Jan Błachowicz, otworzył się nieco na temat kategorii, w której sam występuje. W jego oczach prezentuje się ona naprawdę dobrze, a na szczególne wyróżnienie według niego zasługuje Magomed Ankalaev. 

Glover Texeira, Jiri Prochazka, Aleksandar Rakas, Thiago Santos, Dominick Reyes, Anthony Smith, Magomed Ankalaev, Volkan Oezdemir, Nikita Krylov, Johnny Walker – w taki sposób prezentuje się dziesiątka najlepszych zawodników w wadze do 93 kilogramów, którzy w niedalekiej przyszłości będą chcieli zbiżyć się do pasa, znajdującego się w posiadaniu Jana Błachowicza (28-8). Kwestia tego, jak poszczególni fighterzy obecnie się prezentują, została poruszona przez reportera MMA Fighting. W oczach „Cieszyńskiego Księcia” – pomimo niedawnego odejścia jednego z najlepszych w historii, Jona Jonesa (26-1) – wygląda to naprawdę dobrze.

Jest teraz dużo młodych, dobrych chłopaków i każdy chce cię pokonać. To świetnie. Magomed Ankalaev będzie walczył na tej samej gali, co ja. Jest bardzo dobrym zawodnikiem, więc jestem podekscytowany. Oni mnie motywują, by codziennie chodzić do klubu i ciężko trenować. Są mocni, więc ja również muszę nieustannie pozostawać w formie. Każdy jest trochę inny. Odmienny styl, ruchy, gabaryty. Niesamowite, jak nasza dywizja teraz wygląda. 

Jeżeli chodzi natomiast o samą postać „Bonesa”, zagraniczni dziennikarze wciąż dopytują Polaka o potencjalne zestawienie z nim. Czy chciałby się tego podjąć? Cóż, jeśli napatoczy się taka sytuacja, to jak najbardziej, aczkolwiek nie ma zbyt dużego parcia.

Jeszcze pół roku temu całkowicie inaczej do tego podchodziłem. Bardzo chciałem go pokonać. Ale teraz zupełnie o to nie dbam. Jeżeli będzie chciał wrócić, to w porząku, jeśli nie – kogo to obchodzi?

Błachowicz po raz kolejny zamelduje się w oktagonie UFC, w ramach gali z numerem 267. Zaplanowana jest ona na 30 października i ma rozegrać się w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich – Abu Dhabi. Mistrz, do walki z już wcześniej wspominanym Teixeirą podejdzie napędzony serią pięciu wygranych i z pewnością zrobi wszystko, by utrzymać trofeum. Przygotowania do tej batalii rozpoczęły się już na dobre, a śledzić je można na kanale 38-latka.

Zobacz także: Droga Jana Błachowicza do obrony mistrzowskiego pasa na UFC 267 – odcinek 1 [WIDEO]

Źródło: MMA Fighting