Mistrzyni UFC nie interesuje się już trylogią z Amandą Nunes. Julianna Pena ma jasno określony cel – pokonać Kaylę Harrison, co byłoby dla niej większym osiągnięciem niż rewanż z kimkolwiek innym.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Mimo że pojedynek między mistrzynią wagi koguciej UFC Julianną Peną a pretendentką Kaylą Harrison nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony, jest to najbardziej wyczekiwana walka w kobiecym MMA. W podcaście „Overdogs”, Pena wyjaśniła dlaczego zwycięstwo nad Harrison miałoby dla niej większe znaczenie niż potencjalne rewanże z Amandą Nunes, Valentiną Shevchenko czy Germaine de Randamie.
Zdecydowanie Kayla Harrison.
odpowiedziała Pena na pytanie o walkę, którą chciałaby najbardziej wygrać.
Bo to jest świeże, aktualne. Nie chcę żyć przeszłością ani w niej tkwić. Chcę iść do przodu i to właśnie Kayla Harrison jest moim celem, na niej się koncentruję i zwycięstwo nad nią znaczyłoby dla mnie najwięcej.
Pena nie przejmuje się statusem underdoga, który towarzyszy jej nie po raz pierwszy.
Byłam 11 do 1 underdogiem w walce z Amandą Nunes, więc 7 do 1 to całkiem nieźle.
skomentowała.
Zobacz także: DONIESIENIA: Julianna Pena zmierzy się z Kaylą Harrison w obronie pasa na UFC 316
Choć walka wydaje się nieunikniona, mistrzyni twierdzi, że przed oficjalnym ogłoszeniem pozostało jeszcze kilka spraw do ustalenia.
Wszyscy wiedzą, że mamy walczyć. Wszyscy wiedzą, że to będzie największa walka w historii mieszanych sztuk walki. Nie jest to jakiś wielki sekret.
powiedziała Pena.
Data nie została ogłoszona. Lokalizacja nie została ogłoszona. Więc myślę, że jeszcze kilka kluczowych elementów układanki musi zostać dopięte.
Mistrzyni wagi koguciej zdradziła też, co jej zdaniem daje jej przewagę w oktagonie, mimo że bukmacherzy typują ją na przegraną.
Może nie jestem najbardziej techniczną zawodniczką. Może nie zadaję idealnych ciosów. Może zaczęłam trenować sztuki walki dopiero w wieku 19 lat. Ale zawsze miałam jedną rzecz, która wyróżniała mnie od wszystkich innych – mentalność i twardość psychiczną.
wyjaśniła.
Zawsze wierzyłam, że potrafię wszystko. Kiedy rzucasz w kogoś wszystko co masz, a oni mówią 'to wszystko na co cię stać?’, to jest psychicznie wyniszczające. Będziesz musiał dosłownie odciąć mi głowę, żebym przestała, bo ja nie przestanę.
podsumowała Pena.
źródło: Podcast Overdogs | foto: Times, UFC