Carlos Ulberg stanie w sobotę do jednej z najważniejszych walk swojej kariery. Nowozelandczyk po raz pierwszy zawalczy w głównym wydarzeniu gali UFC, a jego rywalem będzie były pretendent do tytułu mistrza świata, Dominick Reyes. Starcie odbędzie się w RAC Arena w Perth (Australia) i może zadecydować o przyszłości Ulberga w wadze półciężkiej.
Carlos Ulberg, który ma na koncie osiem kolejnych zwycięstw, znajduje się o krok od walki o pas mistrzowski. Sam zawodnik nie ukrywa, że to moment, którego nie zamierza zmarnować.
To ogromna szansa dla mnie. Wezmę ją obiema rękami i zrobię z niej coś wielkiego. W sobotnią noc pokażę światu, na co mnie stać.
powiedział w rozmowie z MMA Junkie.
Choć w rankingu UFC Ulberg znajduje się nad Reyesem, pojedynek wcale nie będzie dla niego łatwy. Amerykanin, który jeszcze niedawno walczył o mistrzowski pas, powrócił do wysokiej formy i aktualnie notuje serię trzech zwycięstw.
Zasłużył na to, gdzie dziś jest. Szanuję go i to właśnie z szacunkiem podchodzę do tej walki. Mam nadzieję, że po wszystkim wypijemy razem piwo.
dodał Ulberg.
Dla 34-letniego Nowozelandczyka będzie to także pierwsza okazja do sprawdzenia się w pięciorundowym starciu. Dotąd nigdy nie walczył tak długo i w takiej roli – jako główna gwiazda gali. Sam jednak zapewnia, że jest gotowy na każdy scenariusz: zarówno szybkie skończenie, jak i brutalną, wyczerpującą bitwę.
Jestem techniczny, ale mam też serce wojownika. Jeśli trzeba będzie walczyć pięć rund, przeleje się krew i polecą zęby – trudno. Zrobię wszystko, żeby zwyciężyć.
zapowiada.
Pojedynek Ulberga z Reyesem może okazać się jednym z kluczowych starć w całej dywizji półciężkiej i przybliżyć jednego z nich do walki o pas mistrzowski.
Zobacz także: Poznaliśmy kursy bukmacherskie na walkę Oliveira vs. Gamrot na UFC Rio
źródło: MMA Junkie | foto: MMA Fighting