Były mistrz UFC w kategorii półciężkiej, Rashad Evans (19-5-1) swoją następną walkę stoczy wagę niżej, w kategorii średniej.

Evans w wadze półciężkiej osiągnął wiele. Był mistrzem, rywalizował z czołówką światową, tam właśnie zbudował swoją historię. W poniedziałkowej audycji The MMA Hour, Amerykanin ogłosił zejście do niższej kategorii wagowej i odniósł się do plotek mówiących o jego walce na UFC 205 z Timem Kennedym:

Mogę powiedzieć, że cały czas pracuję nad zbijaniem do kategorii średniej. Co do przeciwnika, nic nie zostało jeszcze postanowione. Były rozmowy o Timie Kennedym, ale o również o innych zawodnikach i nic nie zostało jeszcze podpisane. Ali [menadżer Evansa] wraz z Joe Silvą próbowali już coś ustalać, ale nic nie jest jeszcze pewne.

Z całą pewnością zbijanie wagi dla 36-letniego zawodnika nie będzie czymś łatwym. Mający rekord 2-4 w sześciu ostatnich walkach Evans przyznał, że potrzebuje nowego początku dla siebie:

Prawda jest taka, że to zbijanie będzie bardzo ciężkie, ale potrzebuję pewnego rodzaju „świeżego startu”, powiewu świeżości. 185 funtów to kategoria o której zawsze myślałem, ale nigdy nie spiąłem się, żeby faktycznie tam przejść. Mając obecnie dwie przegrane walki, chcę po prostu czegoś, co przywróci mi trochę życia i czuję, że zrzucenie do 185 funtów jest dobrym rozwiązaniem.