Niestety Salim Touahri swojego debiutu w UFC nie będzie mógł zaliczyć do udanych. Polak po 3 rundach uległ na punkty Warlleyowi Alvesowi.
Po gongu rozpoczynającym pierwszą rundę, Warrley Alves wszedł zdecydowanie agresywniej, spychając Polaka pod siatkę. Udało mu się także obalić Touahriego, jednak ten po chwili wrócił do stójki.
Polakowi udało się zerwać klincz, jednak to Alves był zawodnikiem wywierającym presje, punktując między innymi mocnymi kopnięciami na korpus.
Na niespełna dwie minuty przed końcem rundy, Alves obalił Polaka który zainkasował sporo mocnych ciosów, jednak i tym razem udało mu się wrócić do stójki. Do końca pierwszej rundy Alves kontynuował wywieranie presji, czym zaakcentował swoją przewagę w pierwszej rundzie.
Druga runda zaczęła się od mocnego wysokiego kopnięcia Alvesa, której jednak nie zrobiło na Polaku dużego wrażenia. Przez pierwszą połowę walka wyglądała podobnie do tego, co mogliśmy obserwować w rundzie pierwszej, to Alves wywierał presję i punktował Salima kopnięciami oraz kolanami w klinczu. Gdy tylko Polak próbował wywierać presję i trafić swojego rywala, Alves kontrował go nie pozwalając rozwinąć mu skrzydeł.
Przebieg trzeciej rundy wyglądał podobnie, Alves po jednym z kopnięć trafił Salima Touahariego w krocze, Polak jednak po chwili doszedł do siebie i mógł kontynuować pojedynek. Dalszy ciąg pojedynku wyglądał tak samo, jak wcześniejszy jej przebieg.
Niestety dla Polskich fanów, Warrley Alves wygrał z Salimem Touahrim przez decyzję sędziów.