Mistrz kategorii koguciej stanie do kolejnej obrony tytułu. Poznaliśmy nazwisko jego rywala.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Podczas gali XTB KSW 107, która odbędzie się 14 czerwca w gdańsko-sopockiej ERGO ARENIE, Sebastian Przybysz (13-4-1, 5 KO, 4 Sub) będzie bronił mistrzowskiego pasa kategorii koguciej. Przeciwnikiem reprezentanta Mighty Bulls Gdynia zostanie Oleksii Polishchuk (13-5, 3 KO, 7 Sub), aktualnie numer trzy w rankingu tej dywizji.
Popularny „Sebić” powraca do akcji po styczniowym zwycięstwie nad Bruno Azevedo, które przyniosło mu odzyskanie mistrzowskiego pasa. Przybysz to zawodnik nie tylko skuteczny, ale przede wszystkim niezwykle efektowny, o czym świadczy imponująca kolekcja bonusów – sześć nagród za najlepszy pojedynek wieczoru, jedna za najlepszy nokaut oraz dwie za najlepsze poddanie.
Na swoim koncie mistrz ma również dwie prestiżowe statuetki Heraklesa – za najlepsze poddanie i najlepszą walkę roku. W osiemnastu zawodowych walkach Przybysz odniósł trzynaście zwycięstw, dziewięciokrotnie kończąc rywali przed czasem.
Ukraiński pretendent, Oleksii Polishchuk, ma za sobą pięć pojedynków w klatce KSW. W swojej ostatniej walce, która odbyła się w lutym podczas gali w Czechach, efektownie poddał Alfana Rocher-Labesa, za co otrzymał bonus za najlepsze poddanie wieczoru.
Polishchuk profesjonalnie walczy od 2016 roku i z trzynastu zwycięstw w karierze zawodowej aż dziesięć zdobył przed czasem. Co więcej, pięciokrotnie triumfował już w pierwszej rundzie. W swoim dorobku ma również tytuł mistrzowski organizacji Armia Fight Night.
Przypomnijmy, że Przybysz w ostatnim czasie z rozczarowaniem wypowiadał się o rywalu, którego dostał od organizacji na galę w ERGO. W wywiadzie dla „Klatka po Klatce” mistrz sugerował, że wybór organizacji może spotkać się z chłodnym przyjęciem ze strony fanów. Jednocześnie ujawnił, że jego kontrakt z KSW zbliża się do końca, a negocjacje z federacją są wyjątkowo trudne.
Idziemy delikatnie na noże.
przyznał zawodnik.
Tymczasem 2 niedawnym wywiadzie dla naszego portalu, dyrektor sportowy KSW Wojsław Rysiewski odniósł się do spekulacji dotyczących przyszłości kategorii koguciej.
Na dość ostre negocjacje i pytania Artura [Ostaszewskiego, managera]: 'A co, jak Sebek odejdzie? No to przecież wtedy nie ma sensu w ogóle tej kategorii’, moja odpowiedź była taka: 'No to wtedy możemy nawet i rozważyć, że będziemy wygaszać taką kategorię albo wprowadzić ją w pewien stan uśpienia’.
przyznał Rysiewski. Jednocześnie podkreślił, że jest to jedynie hipotetyczny scenariusz, a organizacja intensywnie pracuje nad porozumieniem z mistrzem.
Pracuję naprawdę usilnie nad tym, żeby zbliżyć nasze pozycje negocjacyjne. Uważam, że to jest moment, kiedy już nie ma sensu dolewać oliwy do ognia.
zapewnił i jak widać, chyba temat został w końcu dopięty.
Źródło: KSW, materiały własne