Po ponad rocznej przerwie do klatki UFC powróci doskonale znany polskim fanom MMA David Zawada. Wyzwanie, jakie go czeka, zdecydowanie nie należy do łatwych. Rywalem młodszego z braci Zawada będzie znakomity Dagestańczyk, Ramazan Emeev. Zapraszamy na typowanie tej walki! Zerknijcie także na kursy od Fortuny.

Zgarnij BONUS od Fortuny dla fanów MMA: Zakład bez ryzyka w wysokości do 210 zł oraz bonus od depozytu do 2000 złotych!

Grzegorz: Po błyskawicznym poddaniu Abubakara Nurmagomedova, David Zawada drugi raz z rzędu zmierzy się z rosyjskim zawodnikiem, który lubuje się w zapaśniczym stylu walki. Tym razem polski Niemiec stanie naprzeciwko Ramazana Emeeva, legitymującego się solidnym rekordem 4-1 w największej organizacji MMA na świecie.
Nie da się ukryć, że Emeev to zdecydowanie trudniejszy przeciwnik od Abubakara. Można natomiast dostrzec między wspomnianymi zawodnikami kilka podobieństw, m.in. dążenie za wszelką cenę do parteru. O ile natomiast Nurmagomedov nie próbował spychać Zawady pod siatkę i tam szukać sprowadzenia, o tyle Emeev zapewne będzie do tego dążył. Rosjanin jest bardzo silnym zawodnikiem, posiadającym dobrą kondycję i zapasy. W stójce pracuje zazwyczaj obszernymi ciosami, niezbyt technicznie bitymi, aby utorować sobie zamknięcie oponenta na ogrodzeniu, by tam złapać klincz i finalnie poszukać obalenia. Ramazan, gdy dopnie swego i położy rywala na macie klatki, nie pracuje jakoś szczególnie aktywnie z góry. Skupia się głównie na utrzymaniu pozycji, czasami ją zaznaczy kilkoma krótkimi uderzeniami. Przed rozpoczęciem kariery w organizacji UFC zdarzało mu się dość często poddawać, natomiast mierząc się z zawodnikami najwyższej światowej ligi, niespecjalnie nawet szuka okazji do skończenia pojedynku.
David Zawada natomiast to głównie stójkowicz, który kapitalnie pracuje kombinacjami bokserskimi, dobrze mieszając płaszczyzny uderzeń. Polskiemu Niemcowi nie jest także obcy parter, w którym potrafi skutecznie działać zarówno w ofensywie jak i defensywie, jednak ta druga kwestia wydaje się być nieco gorzej wypracowana. „Sagat” ma tendencje do szybkiego wchodzenia w pojedynek, co potrafi mu przynieść zarówno korzyści jak i straty. Spory sukces zanotował z ospałym w początkowych fragmentach walki Jingliangiem Li, którego zdołał nawet posłać na deski, natomiast ruszając na Michała Michalskiego, nadział się na celną kontrę i losy brutalnego i jednostronnego pojedynku odwrócił dopiero w trzeciej rundzie. W przypadku walki z Emeevem, presja powinna być kluczową sprawą, bowiem gdy na rosyjskiego zawodnika ktoś ją nieustannie wywiera, ten ma tendencję do gubienia się pod naporem ciosów przeciwnika.
Podsumowując, na papierze jest to bardzo bliski pojedynek i obaj zawodnicy mają argumenty, żeby wyjść z niego zwycięsko. Jeśli walka dotrwa do decyzji to prawdopodobnie wygra Rosjanin, natomiast szans Zawady upatruję głównie w skończeniu Ramazana, choć o to nie będzie łatwo – fakt, David udusił ostatniego rywala z pleców świetnym trójkątem nogami, natomiast kontrola Emeeva jest zdecydowanie bardziej szczelna od tej Nurmagomedova, do tego tak świetny grappler jak Anthony Rocco Martin – mimo wielu prób, finalnie nie zdołał poddać Rosjanina. Największe szanse Zawady widzę w stójce i sądzę, że istnieje duże prawdopodobieństwo na znokautowanie Ramazana. Jak już wspomniałem, „Sagat” dysponuje świetną techniką, dobrym timingiem przy wyprowadzaniu ciosów, a także nie można mu odmówić siły w pięściach. Polski Niemiec nie może zrobić ani kroku w tył od rozpoczęcia walki, gdy bowiem da się zamknąć na siatce i umożliwi tam złapanie klinczu Emeevowi, jedno sprowadzenie może zadecydować o przebiegu całej rundy, gdyż prawdopodobnie wystarczy ono do utrzymania walki w parterze do gongu oznajmiającego koniec pięciominutowego starcia.
Przeczuwam, że Zawada będzie notował sporo sukcesów w płaszczyźnie stójkowej, jednak konsekwencja, siła i determinacja w dążeniu do obaleń po stronie Ramzana doprowadzą go do zwycięstwa. Mój typ: Ramzan Emeev przez decyzję sędziów.

Michał: Przed Davidem Zawadą piekielnie ciężkie wyzwanie. Ramzan Emeev to niezwykle mocny rywal z umiejętnościami zdecydowanie większymi, niż jego nazwisko. Rosjanin to świetny zapaśnik z przyzwoitą stójką i dobrą bazą tlenową.
O reprezentancie UFD Gym wiemy prawie wszystko. „Sagat” to przede wszystkim striker, który mocno rozwinął się w płaszczyźnie parterowej, co udowodniła walka z Robertsem i poddanie Nurmagomedova. Ostatni raz Davida widzieliśmy w akcji w listopadzie 2019 roku. Jeśli Zawada dalej rozwija się w takim tempie, czeka nas dość równy pojedynek. Nie ma co się łudzić, Rosjanin nie będzie chciał wymieniać ciosów z Polakiem. Emeev będzie umiejętnie skracał dystans by wejść w klincz, umęczyć i obalić. Jego kontrola z góry jest zdecydowanie lepsza, niż ostatniego rywala Davida. Emeev jeśli przewróci Polaka, nie pozwoli mu już wstać. To zawodnik, który nie jest mocno ukierunkowany na skończenia przed czasem. Będzie dążyć do kontroli i łapania punktów u sędziów.
Jak David Zawada może wygrać? Poruszaniem się, szybkością i pracą nóg. Emeev nie jest bardzo lotny w stójce, da się go wyboksować, jeśli Polak będzie nieuchwytny. Emeev będzie dążyć do zepchnięcia przeciwnika na siatkę. Jeśli Zawada będzie umiał trafiać kombinacjami i uciekać po okręgu, może ugrać u sędziów dwie rundy. Nie liczyłbym na nokaut lub poddanie. Emeev potrafi przyjąć cios, a jeśli poczuje, że jest trafiony, szybko pójdzie po nogi. Poddać Emeeva także będzie piekielnie ciężko. Myślę, że to nie będzie walka wieczoru… Polak będzie próbować bić, Rosjanin klinczować i obalać. O ile pierwsza runda może powędrować na konto Polaka, to im dalej w las, tym przewaga Emeeva będzie rosnąć. Mój typ: Ramzan Emeev przez decyzję.

Tymczasem kursy na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Zawada: 3.21
Emeev: 1.30

Jeśli w nowym roku – tak jak dotąd – chcesz obstawiać gale UFC, KSW, FEN czy Oktagon MMA, zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.