Marcin Tybura większościowo wypunktował Alexandra Romanova, zadając Mołdawianinowi pierwszą w karierze porażkę.

Runda 1:

Obaj rozpoczęli spokojnie. Po chwili czajenia się, Alexandr Romanov przeszedł do tego, co umie najlepiej – szukania klinczu i dociskania do siatki, celem szukania sprowadzenia. Mołdawianin rzucił Marcinem Tyburą jak workiem ziemniaków! Polak jednak znajdował się pod siatką, choć był pod kontrolą przeciwnika. Romanov wykluczył nadgarstek polskiego zawodnika, potraktował kilkoma uderzeniami głowę Marcina. „Tybur” próbował krok po kroku podnosić pozycję, jednak przeciwnik nie odpuszczał i stale kontrolował go pod siatką, zadając mocne ciosy kolanami na uda. Odciągnięcie od siatki, wyniesienie i ponowny rzut. Mnóstwo ciosów wylądowało na głowie Tybury. Polak totalnie bez odpowiedzi na świetnie dysponowanego Mołdawianina.

Runda 2:

Już od pierwszych sekund, Romanov szukał sprowadzenia. Tym razem jednak się nie powiodło, ale Mołdawianin poszedł po klincz pod siatką. Polak zerwał uchwyt i powrócił na środek klatki. 1-2, choć w powietrze i kopnięcie po stronie polskiego zawodnika. Lewy zawodnika z Mołdawii. Dobry lewy uniejowianina! Romanov wyraźnie odczuł ten cios. Podbródkowy Alexandra. Kolejna próba sprowadzenia, lecz nieudana. Mołdawianin wyraźnie zwolnił, pierwsza runda mocno go wymęczyła. Kombinacja trzech ciosów w wykonaniu polskiego zawodnika. Romanov po nieudanej akcji stracił równowagę, co wykorzystał „Tybur”, aby zejść do parteru za przeciwnikiem. Kontrola w wykonaniu polskiego zawodnika, przejście do północ-południe. Kontrola Marcina. Romanov oddał plecy, choć Polak oddał końcówkę i przyjął kilka mocnych ciosów od rywala.

Runda 3:

Niskie kopnięcie po stronie Romanova. Ciosy Tybury. Middlekick po stronie Polaka, odpowiedź identyczną akcją w wykonaniu rywala. Frontkick na korpus Mołdawianina. Kopnięcie w wykonaniu Tybury. Romanov szukał klinczu, z którego wyprowadził kolano. Prawy i lewy doszedł do głowy „King Konga”. Prawy Romanova. 1-2 po stronie Alexandra. Obrotówka, choć poza celem po stronie Romanova, obrotowy backfist, także niecelny. Mołdawski reprezentant rzucał ciosami i wyprowadzał kopnięcia z dalekiego dystansu. Cios na korpus po stronie Polaka. Zbyt zachowawcza walka w wykonaniu polskiego zawodnika.

Sędziowie większościowo wskazali Marcina Tyburę jako zwycięzcę, punktując 2x 29-28, 28-28 na jego korzyść. W ten sposób, Alexander Romanov poniósł pierwszą porażkę w karierze.