Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z gali UFC w Urugwaju na której wystąpi m.in. nasz rodak Oskar Piechota. W swojej czwartej walce toczonej dla największej organizacji świata zmierzy się z niepokonanym Rodolfo Vieirą

Gilbert Burns pok. Alekseia Kunchenko przez jednogłośną decyzję sędziów

Początek walki przebiegł w stójce, w tonie wymian kopnięć wszelkiego rodzaju – tutaj Burns zasypywał przeciwnika side kickami i niezwykle silnymi lowkickami. W połowie rundy doszło do obalenia Kunchenki i konsekwentnej pracy przy siatce z góry przez jego przeciwnika.

Druga runda w przebiegu była dość podobna do pierwszej – z początku wymiany uderzeń w stójce (lecz tym razem – przewaga ciosów bokserskich), a następnie na 2 minuty przed końcem rundy udane obalenie Kunchenki i cierpliwa praca z ciężarem ciała Burnsa, a nawet próba poddania pod koniec, ostatecznie nieudana. Cała runda przebiegła w dobrym, dynamicznym tempie.

Runda trzecia to popis umiejętności stójkowych Rosjanina. Celne łokcie, ciosy i kopnięcia skutecznie uniemożliwiały Gilbertowi efektywnych odpowiedzi w ofensywie. Ostatecznie jednak walkę na punkty wygrywa Burns Początek walki przebiegł w stójce, w tonie wymian kopnięć wszelkiego rodzaju – tutaj Burns zasypywał przeciwnika side kickami i niezwykle silnymi lowkickami. W połowie rundy doszło do obalenia Kuchenki i konsekwentnej pracy przy siatce z góry przez jego przeciwnika. Druga runda w przebiegu była dość podobna do pierwszej – z początku wymiany uderzeń w stójce (lecz tym razem – przewaga ciosów bokserskich), a następnie na 2 minuty przed końcem rundy udane obalenie Kunchenki i cierpliwa praca z ciężarem ciała Burnsa, a nawet próba poddania pod koniec, ostatecznie nieudana. Cała runda przebiegła w dobrym, dynamicznym tempie. Runda trzecia to popis umiejętności stójkowych Rosjanina. Celne łokcie, ciosy i kopnięcia skutecznie uniemożliwiały Gilbertowi efektywnych odpowiedzi w ofensywie. Ostatecznie jednak walkę na punkty wygrywa Burns.

 Ciryl Gane pok. Raphaela Pessoa Nunes przez poddanie (duszenie trójkątne rękoma), runda 1

Gane wchodził do walki jako drugi największy faworyt dzisiejszej gali, większość z fanów spodziewała się jednak wygranej przez nokaut przez partnera treningowego m.in. Francisa Ngannou. Walka faktycznie potrwała dłuższą chwile w stójce, gdzie jednak żaden z zawodników nie znalazł sposobu na mocniejsze sponiewieranie swojego przeciwnika. W pewnym momencie Brazylijczyk spróbował sprowadzić walkę do parteru, został jednak z sukcesem skontrowany i wylądował ma łopatkach. Po chwili Francuza znalazł miejsce na złapanie a następnie dopięcie trójkąta z bocznej, Pessoa odklepał bez większej walki z tą niekorzystną pozycją.

Marina Rodriguez pok. Tecię Torres przez jednogłośną decyzję sędziów

Rodriguez od samego początku pokazywała przewagę w płaszczyźnie stójkowej, będąc bardziej celną, skuteczniejszą, i aktywniejszą zawodniczką w swoich atakach. Bardzo dobrze wykorzystywała przewagę warunków fizycznych (zasięgi), aby dystansować się od Tiny Tonado. Walka tocząca się w dość równym tempie i 1-płaszczyznowo w trzeciej rundzie zamieniła się jednak na pokaz wszechstronności Brazylijki, objawiający się skutecznymi obaleniami i próbą poddania Amerykanki. Ostatecznie Rodriguez wygrywając na punkty z Torres pozostaje niepokonaną w UFC zawodniczką wagi słomkowej.

Rogerio Bontorin pok. Rauliana Paivę przez TKO (przerwanie lekarza)

Ten pojedynek pomiędzy dwoma Brazylijczykami nie potrwał zbyt długo, a wszystko przez niezdolność do dalszej walki Rauliana Paivy, orzeczoną przez lekarza klatkowego. W jednej ze stójkowych akcji faworyzowany w tym starciu Bontorin latającym kolanem rozciął łuk brwiowy Paivy na tyle mocno, że nie był on w stanie kontynuować według doktora tego pojedynku.

Chris Gutierrez pok. Geraldo De Freitasa przez niejednogłośną decyzję sędziów

Zawodnicy przewalczyli ze sobą pełne 3 rundy, z których każda była dość bliską. W pierwszej De Freitas skupiał się na sprowadzeniu walki do parteru, Gutierrez natomiast straszył rywala niskimi kopnięciami. Druga runda wyglądała podobnie, lecz Gutierrez pod koniec odsłony zaczął przejmować inicjatywę,  wyrządzając coraz większe straty swojemu rywalowi kopnięciami. Ostatnia runda to szalony rajd De Freitasa po zwycięstwo, który jednak na kartach sędziowskich nie zakończył się sukcesem. Bardzo bliska walka.

Alex Da Silva pok. Rodrigo Vargas przez jednogłośną decyzję sędziów

Wynik doskonale odzwierciedla przebieg walki. Rodrigo Vargas pomimo dobrych chęci i woli walki nie poradził sobie z tempem narzuconym przez Brazylijczyka, który całkowicie zdominował walkę w parterze, czyli głównej płaszczyźnie tego pojedynku. Da Silva dopisał dziś do swej nocy dwudzieste zwycięstwo w karierze, śrubując imponujący bilans na 21-2. Tym samym, zrehabilitował się on za przegraną poniesioną z rąk Alexandra Yakovleva na gali w St. Petersburgu. Przed występami w UFC Brazylijczyk zmierzył się z Polakiem na gali organizacji Brave. Poniósł wówczas porażkę z rąk Jakuba Kowalewicza.

Veronica Macedo pok. Polyanę Vianę przez poddanie (balacha), runda 1

Veronica Macedo w swojej czwartej walce dla UFC starająca się o pierwsze zwycięstwo w oktagonie wychodzi z walki z ręką w górze. Zwycięstwo zajmuje byłej zawodniczce Ankosu zaledwie 69 sekund i tym samym pochodząca z Wenezueli zawodniczka może liczyć spokojnie na dalsze występy w UFC.

NA SKRÓTY

Karta wstępna:
170 lb: Gilbert Burns pok. Alexey’a Kunchenko przez jednogłośną decyzję sędziów
265 lb: Cyril Gane pok. Raphaela Pessoę Nunesa przez poddanie (trójkąt rękoma), runda 1
115 lb: Marina Rodriguez pok. Tecię Torres przez jednogłośną decyzję sędziów
125 lb: Rogerio Bontorin pok. Rauliana Paivę przez techniczny nokaut, runda 1

Karta przedwstępna:
135 lb: Chris Gutierrez pok. Geraldo de Freitasa przez niejednogłośną decyzję sędziów
155 lb: Alex da Silva pok. Rodrigo Vargasa przez jednogłośną decyzję sędziów
125 lb: Veronica Macedo pok. Polyanę Vianę przez poddanie (balacha), runda 1