Sędziowie nie byli zgodni co do zwycięzcy pojedynku. Punktowali 27-30, 30-27b i 29-28 na korzyść Shane’a Burgosa.

Swanson rozpoczął agresywniej. Skrócił dystans z krótką kombinacją. Z czasem rywal zaczynał się odgryzać pojedynczymi ciosami. Cub mieszał rodzaje akcji. Okopywał na dole, bił na górze. Inkasował moce proste, ale nie przejmował się tym. Przez pierwsze minuty pozostał bardziej ruchliwy.

W drugiej odsłonie Shane częściej trafiał kontrami w skracającego dystans oponenta. Weteran dołożył podbródkowe do arsenału stosowanego w tej walce. Używał więcej kombinacji. Z czasem mogliśmy częściej oglądać zacięte wymiany. Co jakiś czas do głosu dochodził „Hurricane”, zamykając na siatce.

Po przerwie obejrzeliśmy trochę szermierki stójkowej, lecz nie na długo. Swanson ruszył po zapięcie klamry, ale nie obalił. Docisnął do siatki i wciskał kolejne kolana w uda rywala. Burgos rozerwał. Przyśpieszył i wyprowadzał cios za ciosem. Cub nie był dłużny. Na koniec pokusił się o ponownie zakleszczenie przy siatce.

Zobacz również: UFC on ESPN+ 9: Iaquinta vs. Cerrone – wyniki [NA ŻYWO]