Uriah Hall wydał oświadczenie, w którym pisze, iż znokautowanie Andersona Silvy było najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek musiał zrobić.

Uriah Hall pokonując w ostatnią sobotę Andersona Silvę, odniósł największe zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze. Dla Amerykanina urodzonego na Jamajce było to trzecie zwycięstwo z rzędu. Natomiast „Spider” na ostatnich siedem pojedynków aż sześciokrotnie schodził z klatki jako pokonany.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Dzień po pojedynku Hall dodał post na swoim profilu na Instagramie, w którym mówi, iż Silva jest jego idolem, a znokautowanie Brazylijczyka było najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek musiał zrobić.

„Marzenia się spełniają…nie mogę zacząć od niczego innego jak od tego, aby opowiedzieć jakie emocje towarzyszyły mi przy tej walce. Dorastałem, oglądając tego człowieka, naśladowałem go i mam wobec niego bardzo dużo szacunku. Oddzielenie emocji związanych z walką z moim idolem to naprawdę niezwykłe uczucie. Zawsze będę wdzięczny za to, że mogłem dzielić z Tobą klatkę, chociaż nie pokazałem się z najlepszej strony, ponieważ była to najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek musiałem zrobić. Będę się delektować każdą chwilą, dziękując Andersonowi Silvie nie tylko za to, że byłeś inspiracją dla mnie i wielu innych, ale również za to jak się prowadziłeś zarówno w klatce, jak i poza nią. Jesteś prawdziwą legendą, której nikt nie może zabrać.”

Zobacz także: Conor McGregor otwarty na ponowne zestawienie z Maxem Hollowayem

źródło: bjpenn.com