Kolejny cios w sobotnie wydarzenie UFC Vegas 33! Dopiero co ujawniono, iż nie dojdzie wtedy do walki Shamila Abdurakhimova z Chrisem Daukausem, a już teraz docierają informacje, że rozpiska uszczupli się o kolejną batalię. Tym razem chodzi o pojedynek Sama Alveya wraz z Romanem Kopylovem. Powodem są probemy Rosjanina w dotarciu do Stanów Zjednoczonych.
Sam Alvey (33-15-1) ma na swoim koncie już blisko pięćdziesiąt profesjonalnych startów. W UFC występuje już od siedmiu lat, lecz aktualnie nie najlepiej sobie radzi. Amerykanin nie wygrał żadnego z sześciu minionych starć, co oznacza, że kolejne potknięcie może spowodować rozwiązanie kontraktu. Po raz ostatni zameldował się w oktagonie, w kwietniu bieżącego roku. Skrzyżował wtedy rękawice z Julianem Marquezem (9-2), aczkolwiek bój ten zupełnie nie potoczył się po jego myśli, i ten finalnie zostajał poddany w drugiej odsłonie.
Zobacz także: UFC Vegas 33: Hall vs. Strickland – karta walk. Gdzie i jak oglądać?
Roman Kopylov (8-1) natomiast póki co pod sztandarem UFC zawalczył jedynie raz. Doszło do tego w listopadzie 2019 roku, kiedy podzielił klatkę wraz z Karlem Robersonem (9-4). Rosjanin nie poradził sobie w tej walce, ostatecznie przegrywając przed czasem. Była to dla niego jednocześnie pierwsza porażka w dotychczasowej, zawodowej karierze. Od tego czasu był jeszcze kilkukrotnie zestawiany, aczkolwiek żaden z tych pojedynków nie doszedł do skutku.
Źródło: MMA Fighting