Były mistrz UFC Anderson Silva w Guadalajarze zmierzył się w pojedynku bokserskim z Julio Cesarem Chavezem Juniorem. „Spider” pokonał Meksykanina niejednogłośną decyzją sędziów.

Anderson Silva nie rywalizował w sportach walki od czasu poniesienia porażki przez TKO z Uriah Hallem (17-9) w swoim ostatnim występie w oktagonie na gali UFC Vegas 12 w październiku 2020 roku.

Po lekkim rozluźnieniu w pierwszej rundzie, „Spider” odzyskał pewność siebie w drugiej. W trzeciej rundzie Anderson Silva powrócił do swoich szyderczych zachowań, ku uciesze zgromadzonych na gali fanów. W miarę upływu walki Julio Cesar Chavez Jr. wydawał się być coraz bardziej sfrustrowany. W tym samym czasie były mistrz wagi średniej UFC zdawał się wchodzić w swój rytm. Po ośmiu rundach sędziowie niejednogłośnie orzekli, iż zwycięzcą tej walki jest Brazylijczyk (77-75, 75-77, 77-75).

Jestem taki szczęśliwy. Musiałem to zrobić, ponieważ uwielbiam walczyć. Przyjechałem tutaj, aby dać z siebie wszystko. Szanuję wszystkich Meksykanów. To bardzo wyjątkowi ludzie. Może niedługo znów będę walczył.

powiedział Silva.

źródło: Twitter