Ostatni znakomity występ Jareda Cannoniera nie umknął uwadze Roberta Whittakera. „The Reaper” przyznał, że nie spodziewał się takiego podejścia do walki ze strony Amerykanina. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

W głównym starciu minionej gali UFC rękawice skrzyżowało dwóch czołowych zawodników kategorii średniej – Marvin Vettori (19-7-1) i Jared Cannonier (17-6). „Killa Gorilla” pokazał bardzo dobrą dyspozycję i ostatecznie pewnie wypunktował twardego Włocha. Swoje spojrzenie na ten pojedynek przedstawił były rywal obu zawodników – Robert Whittaker (24-6).

Typowałem Cannoniera jako zwycięzcę tego starcia, ale nie spodziewałem się takiego Cannoniera. Nie wyobrażałem sobie go jako zawodnika wywierającego presję i skracającego dystans. Widziałeś, że podczas walki Cannonier wiele razy był w zasięgu rąk Marvina, ponieważ był tak blisko. Nie sądziłem, że wyjdzie z takim nastawieniem, ale z pewnością mu się to opłaciło.

Zobacz także: Historyczny wyczyn Cannoniera w walce z Vettorim

Australijczyk obecnie przygotowuje się do konfrontacji z Dricusem Du Plessisem (19-2). Zwycięzca tej walki najprawdopodobniej będzie kolejnym przeciwnikiem panującego mistrza dywizji do 185 funtów, Israela Adesanyi (24-2). „Bobby Knuckles” w przeszłości miał okazję dwukrotnie mierzyć się z „The Last Stylebenderem”, jednak w obu przypadkach musiał uznać jego wyższość. 

Autor: Dawid Ważny

Źródło: YouTube/ESPN MMA