Pas FEN w wadze półśredniej został bez właściciela. Cezary Oleksiejczuk nie jest już mistrzem.
Były czempion w grudniu zmierzył się z Alibegiem Rasulovem. Na Khan Fight 3 zanotował porażkę na pełnym dystansie.
Matchmaker organizacji – Jakub Borowicz odniósł się do kwestii pasa dywizji do 170 funtów:
Zapiski kontraktowe wskazywały, że taka przegrana będzie powodowała, że mamy prawo zabrać tytuł. To jest ostatnia walka w kontrakcie. Były dwie opcje tak naprawdę. Pierwsza to taka, że Czarek wakuje tytuł i nie bije się o niego. Druga opcja to taka, że zabieramy tytuł i bije się o niego, ale musi go przynajmniej raz obronić w dalszej części roku. Z racji, że Paweł [Kowalik] nie był w stanie określić, czy taka obrona będzie mogła mieć miejsce, ustaliliśmy, że robimy walkę na dystansie 5 rund, gdyż jest to main event.
wyjaśnił w programie Koloseum.
Zobacz również: FEN 53 – odkryto pierwsze karty w związku z galą
Na ten moment dalsze plany sportowe Oleksiejczuka pozostają nieznane. Do ostatniej przegranej miał passę dziewięciu zwycięstw z rzędu i mierzył w UFC. Pokonywał m. in. Adriana Zielińskiego, Szymona Duszę czy Chrisa Fishgolda.
źródło: Polsat Sport | fot. instagram / FightExclusiveNight