Jeden z właścicieli organizacji KSW – Maciej Kawulski, stanowczo wypowiedział się na temat formuły K1, którą mogliśmy obserwować podczas ostatniego wydarzenia. Była to jednorazowa akcja, wynikająca z szacunku do Marcina Różalskiego i już więcej się nie powtórzy. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Przedstawiciele KSW od lat prowadzili narrację, iż interesuje ich organizowanie walk wyłącznie w formule MMA. Jakież poruszenie w przestrzeni internetowej wywołało więc ogłoszenie starcia Marcina Różalskiego z Errolem Zimmermanem w K1 w małych rękawicach. Czy się to sprawdziło? Ocena tego pozostaje już w gestii każdego z osobna, natomiast Maciej Kawulski stawia sprawę jasno – więcej nie będzie to miało miejsce.

Muszę odpowiedzialnie powiedzieć, że formuła, którą stworzyliśmy dla niego [Marcina Różalskiego – przyp. red.], okazując mu wielki szacunek po latach spędzonych w klatce KSW, czyli miks K1 i MMA, jeżeli chodzi o zasady – małe rękawice… To jest rzecz incydentalna i już do niej na pewno nie dojdzie.

powiedział jeden z właścicieli w prowadzonym przez Artura Mazura programie Klatka po klatce.

Zobacz także: KSW 71: Errol Zimmerman pokonał „Różala” [WIDEO]

Występ „Różala” na KSW 71 był pierwszym w tej organizacji od ponad pięciu lat. Pojedynek ten jednak zupełnie nie ułożył się po jego myśli, dlatego finalnie musiał uznać wyższość oponenta. Wciąż nie wiadomo również, jak będzie wyglądać jego przyszłość w sportach walki. Odpowiedź na to poznamy zapewne dopiero za jakiś czas.

Źródło: YouTube/WP Sportowe Fakty