Ostatnio zostało oficjalnie potwierdzone, że Weili Zhang zmierzy się z Jessicą Andrade. Zestawienie wywołało niemałe zaskoczenie u wielu kibiców.

Dana White rozłożył na czynniki pierwsze sytuację w czubie dywizji słomkowej kobiet:

To jest walka, której ludzie chcieli.
Ona [Zhang] ma pasmo 19 wygranych. Ona [Andrade] właśnie zdobyła tytuł w imponujący sposób. Jeśli spojrzycie jak to się rozegrało. Zaproponowaliśmy Rose walkę, ale nie była gotowa. Tatiana [Suarez] była następna w kolejce, ale doznała kontuzji szyi przygotowując się do ostatniego pojedynku. Odpada. Nina, która zajmuje 3 miejsce [w rankingu] dopiero co przegrała. Joanna? Joanna [Jędrzejczyk] robi sobie przerwę i nie zamierza walczyć do jesieni. Później macie Claudię [Gadelhę] uplasowaną na 5 miejscu. Jest teraz zestawiona z Randą Markos. I numer 6 (wskazuje na Zhang) – jest następna w kolejce. Czy to nie zgrywa się z miejscem i otwarciem Instytutu Sportowego [w Chinach]? Odpowiednia walka, odpowiednie miejsce, odpowiedni czas.

wyjaśnił.

Jako uzasadnienie decyzji organizacji powołał się na problemy ze znalezieniem przeciwniczki dla pretendentki do pasa mistrzowskiego:

Tam jest Mick [Maynard]. Mick, podnieś rękę! To jest nasz matchmaker, który zajmuje się kobietami. Mick Wam powie. Dzwonił do każdej. Żadna nie chciała z nią [Zhang] walczyć. Ona nieustannie powtarzała „Kiedy dostanę jakąś walkę?” Zadzwoniliśmy do niej (wskazał na Andrade). Ona powiedziała „Jasna, że zawalczę z nią w Chinach.” Mam ciarki opowiadając tę historię.

powiedział.

Weili Zhang i Jessica Andrade skrzyżują rękawice 31 sierpnia w Shenzhen.

Zobacz również: Właściciel ATT twierdzi, że Joanna Jędrzejczyk zasługuje na walkę o pas

źródło: twitter