Po ostatnim triumfie nad Augusto Sakaiem, Jarizinho Rozenstruik zapowiadał, iż chce w następnej kolejności zmierzyć się z kimś wyżej uplasowanym w rankingu, nie podając konkretnego nazwiska. Wiele wskazuje na to, iż jego prośby zostały spełnione. 

Jak udało się ustalić portalowi MMA Fighting, Surinamczyk ma w niedalekiej przyszłości skrzyżować rękawice ze znanym ze swoich świetnych zapasów, Curtisem Blaydesem (14-3). Ich starcie ma zostać wpisane w rozpiskę gali UFC 266, do której ma dojść pod koniec września. Obaj zawodnicy wyrazili chęć przystąpienia do batalii, jednak co warto zaznaczyć – na ten moment żadne umowy nie zostały podpisane.

Zobacz także: Vicente Luque vs. Michael Chiesa w planach na UFC 265

Jairzinho Rozenstruik (12-2) po raz ostatni zameldował się w oktagonie, w czerwcu bieżącego roku. Jego batalia z Augusto Sakaiem (15-3-1) posłużyła jako walka wieczoru jednej z gal. Nie potrwała jednak zbyt długo – „Bigi Boy” nie dał większych szans swojemu oponentowi, kończąc go w ostatniej sekundzie pierwszej rundy. Pomimo, iż znajduje się w czołówce królewskiej kategorii, dla wielu zawodników tam występujących wciąż jest zagadką. Co by nie mówić – w najbliższej konfrontacji jego umiejętności parterowe zostaną poddane niełatwemu testowi.

Blaydes wyrażał już ambicje sięgnięcia po mistrzowski pas. Na jego nieszczęście, bieg po trofeum został brutalnie przerwany przez Derricka Lewisa (25-7), który potężnym podbródkowym usadził go podczas lutowego pojedynku. Porażka ta była dla niego pierwszą od listopada 2018 – wtedy musiał uznać wyższość aktualnego czempiona, Francisa Ngannou (16-3). Sportowa ambicja z pewnością została mocno podrażniona, więc teraz postara się wrócić na ścieżce zwycięstw, co może być gwarantem ciekawego widowiska.

Źródło: MMA Fighting