Phil De Fries po raz drugi pokonał Tomasza Narkuna, tym razem ubijając go ciosami w drugiej odsłonie pojedynku.

Runda 1:

Ekwilibrystyczne kopnięcie, lecz niecelne w wykonaniu Tomasza Narkuna na początku walki. Dwa mocne ciosy po stronie Polaka. Phil De Fries szukał wejścia w klincz. Chwila dociskania do siatki i rozerwanie klamry przez Polaka. Ciosy Narkuna. Próba sprowadzenia Anglika, dobrze skontrowana przez mistrza kategorii półciężkiej. Zapięta gilotyna przez zawodnika z Wysp Brytyjskich, lecz Narkun dobrze z niej wyszedł. Tomasz straszył skrętówką, znajdował się jednak na plecach i zbierał pojedyncze ciosy od rywala. Polski zawodnik odpowiadał z dołu ciosami młotkowymi. Ciągle wybrana noga, próba obejścia w wykonaniu De Friesa. Po chwili, Anglik wyszedł z niedogodnego uchwytu, lądując w parterze na mistrzu niższej dywizji wagowej, który pozostawał ruchliwy, nie mógł sobie jednak poradzić z tak ogromną przewagą wagi u rywala. Narkun wstał, stale miał jednak podebraną głowę, rywal nie pozwolił mu wrócić do stójki. Boczna, kilka ciosów spadło na głowę Berserkera ze Szczecina.

Runda 2:

Niskie kopnięcie De Freisa. Prawy Narkuna. 1-2 Polaka. Lewy Berserkera ze Szczecina. Polski mistrza kompletnie bez siły. Łatwe sprowadzenie w wykonaniu Anglika pod siatką, Narkun zamknięty i spakowany w parterze. Mnóstwo krótkich ciosów lądowało na głowie polskiego reprezentanta. Po chwili, Phil próbował duszenia trójkątnego rękoma, lecz nie był w stanie w ten sposób skończyć walki, zatem przeszedł do zadawania ciosów, mając uwięzioną głowę rywala. Mnóstwo krótkich uderzeń. Metodyczne zmienianie pozycji i krótkie obijanie przez angielskiego mistrza królewskiej dywizji wagowej. Sędzia przerwał walkę.

W ten sposób, Phil De Fries po raz drugi pokonał Tomasza Narkuna, broniąc mistrzowskiego pasa KSW w kategorii ciężkiej po raz piąty.