Portal MMAJunke.com podaje, że rywal Marcina Tybury – Luis Henrique, z którym Polak miał zawalczyć na gali UFC 208 w Nowym Jorku, wycofał się z pojedynku.

Nie znamy na razie oficjalnej przyczyny wycofania się Brazylijczyka, ani nazwiska ewentualnego zastępcy, ale wiadomo, że póki co matchmakerzy szukają innego przeciwnika, a Marcin pozostaje nadal w grze.

Tybura może mówić o dużym pechu w ostatnim czasie. Kilka miesięcy temu z powodu zawirowań z walką wieczoru, z której wypadł BJ Penn oraz wobec problemów, jakie ekipa UFC miała z organizacją gali w kraju zawzięcie wojującym z narkotykami (warto wrócić do wywiadu z Marcinem i posłuchać o szczegółach), odwołano inny pojedynek, w którym Marcin miał brać udział. Wówczas chodziło o starcie z Czarną Bestią czyli Derrickiem Lewisem.

Obecnie w UFC Marcin posiada rekord 1-1. W debiucie został wypunktowany przez Timothy’ego Johnsona, zaś drugą walkę wygrał dzięki rewelacyjnemu headkick’owi, kończąc przed czasem Viktora Pestę. Za to zwycięstwo zgarnął bonus od federacji.

Gala UFC 208 odbędzie się już za tydzień, 11 lutego, a główną walką wieczoru będzie pojedynek Holly Holm z Germaine de Randamie.