Conor McGregor znów daje o sobie znać. Irlandczyk wrzucił do sieci nagranie z treningu i przyznał, że z uwagą przyjrzy się jednej z najgłośniejszych walk gali UFC 314. Co-main event Chandler vs. Pimblett może mieć dla niego wyjątkowe znaczenie – choć o powrocie do oktagonu nie powiedział nic wprost.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Były i pierwszy w historii podwójny mistrz organizacji UFC, Conor McGregor nie walczył od niemal czterech lat, ale jego aktywność w mediach społecznościowych podtrzymuje temat powrotu do UFC. W środę opublikował wideo z tarczowania i dołączył krótki komentarz dotyczący zbliżającego się wydarzenia:

„Interesuje mnie walka Chandlera z Pimblettem w ten weekend” – napisał McGregor na Instagramie.

To jedno zdanie wystarczyło, by na nowo rozbudzić dyskusję o tym, kiedy i z kim Irlandczyk może potencjalnie wrócić do oktagonu. Tym bardziej, że Michael Chandler od dawna czeka na ten pojedynek, a ich konflikt miał zostać rozwiązany już w zeszłym roku, zanim McGregor wycofał się ze starcia z powodu kontuzji.

Z drugiej strony, jeśli to Paddy Pimblett pokona Chandlera, potencjalne starcie z McGregorem byłoby medialną bombą. Dwóch charyzmatycznych zawodników z Wysp Brytyjskich – jedno zestawienie, które gwarantuje ogromne zainteresowanie.

Na razie jednak to tylko spekulacje. McGregor nie ogłosił konkretnego terminu powrotu, choć Dana White wciąż ma nadzieję, że Irlandczyk zawalczy jesienią.

Mam nadzieję, że Conor wróci jesienią.

– mówił szef UFC w styczniu.

Zobacz także: Daniel Cormier krytykuje polityczne ambicje Conora McGregora: „Ludzie w Irlandii nawet go nie lubią”

źródło: Instagram / Conor McGregor | foto: Steve Marcus