Gdy Kamaru Usman padł znokautowany po wysokim kopnięciu Leona Edwardsa w ostatnich sekundach walki, wszyscy natychmiast szykowali się na trylogię pomiędzy oboma zawodnikami. Wszystko wskazywało na to, że odbędzie się ona 18 marca na gali w Wielkiej Brytanii, jednak Stephen Thompson wyjawił, że mogą być z tym problemy…

Wedle informacji przekazanych przez Stephena Thompsona, trylogia pomiędzy Leonem EdwardsemKamaru Usmanem może nie dojść do skutku w planowanym wcześniej terminie. Choć nic nie zostało jeszcze oficjalnie ogłoszone, nieciężko się domyślić, że organizacja UFC planowała zorganizować trzecią walkę pomiędzy Anglikiem a Nigeryjczykiem 18 marca. I choć termin gali już znamy, UFC nadal zwleka z ogłoszeniem walki wieczoru. Nie jest to zapewne przypadek.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Rąbka tajemnicy w tej sprawie uchylił „Wonderboy”, który w wywiadzie udzielonym Fred Talks Fighting stwierdził, że Usmana czeka operacja dłoni, co znacznie opóźni jego powrót do klatki UFC.

Stale idę w kierunku pasa.

– powiedział opromieniony ostatnim zwycięstwem nad Kevinem Hollandem, „Wonderboy”, dodając:

Wiem, że większość gości, którzy znajdują się nade mną w rankingu to mocni zapaśnicy, a każdy chce zobaczyć mnie w stójkowej walce. Wyjdę z kimkolwiek z tych gości, z Michelem Pereirą, Jorge Masvidalem. Ludzie mówią także o mojej walce z Leonem Edwardsem. Wiem, że Kamaru Usman przechodzi operację dłoni. Wiem, że chcą znaleźć kogoś dla Edwardsa na marzec i spoglądają na Jorge Masvidala. On jest stójkowiczem i w jakimś stopniu mnie nieco inspiruje, bo nasza dywizja składa się w większości z mocnych zapaśników, Leon także jest uderzaczem a został mistrzem. Więc, ktokolwiek z tych gości byłby wspaniałym zestawieniem.

Do walki Thompsona z Jorge Masvidalem doszło już w 2017 roku. Wówczas, 39-letni aktualnie zawodnik totalnie zdominował w pojedynku stójkowym swojego rywala.

Ostatnie lata kariery Thompsona nie wyglądały kolorowo. Po porażkach z Darrenem Tillem oraz Anthonym Pettisem, powrócił na zwycięski szlak pokonując Geoffa Neala oraz Vicente Luque. Następnie, przegrywał dominowany zapaśniczo przez Belala Muhammada oraz Gilberta Burnsa. Aktualnie, zawodnik z USA jest po wygranej nad wspomnianym już Hollandem.

Wygląda na to, że UFC szuka potencjalnego zastępstwa na pierwszą obronę pasa dla Edwardsa. Byłaby to kpina, gdyby rzeczywiście „Gamebred” był brany pod uwagę, gdyż ten znajduje się na fali trzech porażek, w tym jednej przez nokaut zadany przez Usmana.

Zobacz takżeUFC wraca do Europy! Poznaliśmy lokalizację i datę 286. edycji

źródło: bjpenn.com