Gaston Bolanos zanotował kapitalny występ naprzeciwko Cortaviousa Romousa.

Runda 1:
Peruwiańczyk rozpoczął walkę od mocnych kopnięć i dynamicznych ciosów, starając się utrzymać rywala na dystans. Amerykanin próbował sprowadzić walkę do parteru, co udało mu się po kilku próbach. W parterze Romious szukał dźwigni, ale Bolanos skutecznie się bronił, zyskując przewagę po przełamaniu uchwytu. Pod koniec rundy, Peruwiańczyk skupił się na niskich kopnięciach i kombinacjach w stójce, co pozwoliło mu kontrolować tempo. Romious odpowiedział mocnym prawym, który wyraźnie wstrząsnął rywalem, a obaj zakończyli rundę w dynamicznej wymianie.

Runda 2:
Amerykanin szybko sprowadził walkę do parteru, gdzie starał się zapiąć duszenie. Bolanos skutecznie bronił się przed kolejnymi próbami, jednocześnie odpowiadając ostrymi łokciami, które rozcięły łuk brwiowy Romiousa. Po powrocie do stójki Peruwiańczyk ruszył z agresywnym atakiem, zadając ciosy, które jeszcze bardziej otworzyły rozcięcie. Bolanos ponownie obalił rywala i skupił się na ciężkich uderzeniach z góry, zmuszając Amerykanina do przetrwania trudnej końcówki rundy.

Runda 3:
Ostatnia runda rozpoczęła się od wymiany uderzeń, w której Peruwiańczyk trafił mocnym niskim kopnięciem, które zachwiało rywalem. Romious próbował podjąć próbę dźwigni na nogę, ale Bolanos zdołał z tego wyjść i przejął kontrolę w parterze. Peruwiańczyk zadawał kolejne łokcie z góry, skutecznie punktując. Amerykanin jeszcze raz sprowadził Bolanosa do parteru, ale ten odpowiadał bardziej precyzyjnymi i częstymi uderzeniami. Walka zakończyła się po 15 minutach pełnych wymian w stójce i parterze, gdzie obaj zawodnicy dali z siebie wszystko.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Gastona Bolanosa jako zwycięzcę, punktując 2x 30-27, 30-26 na jego korzyść.