Absolutna legenda sportów uderzanych – Alistair Overeem wyjawił, ile jeszcze pojedynków i w jakich formułach ma w planie stoczyć przed całkowitym odwieszeniem rękawic na kołek.

Już w tę sobotę nadchodzi wielki powrót Alistaira Overeema, choć nie w MMA, a kickboxingu. Holender zmierzy się ze znanym z dwóch pojedynków z Arkadiuszem Wrzoskiem – Badrem Harim. Będzie to trylogia pomiędzy „Reemem” a Harim – obaj walczyli już w 2008 roku, wówczas przez nokaut w pierwszej rundzie wygrał Overeem, do rewanżu doszło rok później – wtedy górą był Hari, który także zanotował KO w 1. rundzie nad swoim rywalem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

42-latek chce zdobyć pas mistrzowski organizacji Glory Kickboxing. Aktualnym posiadaczem mistrzostwa w kategorii ciężkiej jest Rico Verhoven, z którym Overeem był już zestawiany, lecz musiał się wycofać z walki przez kontuzję. W myśl zasady „co się odwlecze to nie uciecze”, Alistair jest przekonany, że wkrótce dojdzie do jego starcia z mistrzem.

Więc uwielbiam grappling, uwielbiam MMA. Ale rzecz w tym, że to dużo bardziej złożona sztuka: stójka i grappling, siła i kondycja. Lubię, gdy jest jak najmniej ograniczeń. Moimi celami są Badr, którego rozwalę, następnie zamierzam rozwalić Rico, a później, być może jeszcze jedna walka w MMA. Ale na ten moment celami są Badr, a później Rico, aby zdobyć ten pas.

Holender został zwolniony z organizacji UFC po porażce z Alexandrem Volkovem w lutym 2021 roku, którą poniósł przez nokaut w 2. rundzie. Overeem wyglądał bardzo słabo, czego sam jest świadomy i nie chce w ten sposób kończyć swojej bogatej kariery w mieszanych sztukach walki.

Może stoczę jeszcze jedną, ostatnią walkę w MMA, gdyż, oczywiście moja przygoda z MMA nie zakończyła się satysfakcjonująco dla mnie. Więc, także chciałbym to skończyć w satysfakcjonujący sposób, wierzę, że nadal to w sobie mam.

I więcej już niczego nie będzie. Więcej pojedynków niż te potencjalne dwie lub trzy walki nie będzie w mojej karierze. Zatem dwie lub trzy, dziękuję bardzo, to było wspaniałe. To było dosłownie 25 lub 26 lat rywalizacji sportowej. Jestem bardzo wdzięczny, że dzięki temu byłem w stanie dobrze dbać o swój organizm. Ale to będzie czas, kiedy odwieszę rękawice i zacznę przekazywać swoją wiedzę innym.

– wyjawił „The Demolition Man” w podcaście Ariela Helwaniego – The MMA Hour.

Zobacz także: Fedor Emelianenko ma upatrzonego rywala na pożegnalną walkę. Chce jak najszybciej powrócić do klatki

źródło: The MMA Hour

Materiał powstał we współpracy z partnerem