Jak wyjawia Scott Coker – prezes organizacji Bellator, Fedor Emelianenko chce jak najszybciej powrócić do klatki i ma upatrzonego rywala, z którym przyszło mu się już mierzyć na galach drugiej światowej siły MMA.

Gdy w styczniu 2019 roku, Fedor Emelianenko poległ w starciu z Ryanem Baderem w finale Grand Prix kategorii ciężkiej, legendarny Rosjanin powrócił i zanotował dwa zwycięstwa przez nokauty w pierwszych rundach nad Quintonem 'Rampagem’ Jacksonem oraz Timothym Johnsonem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Prezes organizacji Bellator wyjawił, że Emelianenko bardzo zabiega o zorganizowanie mu rewanżowej walki z aktualnie panującym mistrzem w dywizji – wspomnianym już Baderem, który w pierwszym starciu z Fedorem potrzebował zaledwie 35 sekund, aby znokautować legendę. Bellator chciał zorganizować pożegnalną walkę Emelianence w Rosji, natomiast plany pokrzyżowała inwazja Rosjan na Ukrainę.

Rozmawialiśmy o tym wcześniej, mieliśmy nawet zaplanowaną walkę w lipcu tego roku w Red Square, aby Fedor miał tam ostateczny pojedynek. Rozmawiamy o najlepszym zawodniku w historii, o najlepszym ciężkim w historii, kiedy planowaliśmy to wydarzenie, właśnie tam miał zakończyć swoją karierę, w swoim domu, na co zasłużył, przez całą karierę podróżując po świecie i walcząc z każdym.

Walka w domu, niesamowita parada, duża pompa, przedstawienie, świetna produkcja, show i kończy karierę naprzeciwko swoich kibiców, w swoim rodzinnym mieście. Ale przez inwazję Rosji na Ukrainę, to wszystko się rozmyło. Więc ta walka przepadła, stale prowadzimy rozmowy, kiedy damy mu jakiś pojedynek, ale on naciska na mnie, aby dostać walkę jak najszybciej. On chce walczyć z Ryanem Baderem. Chce pomścić tę porażkę, chce dostać walkę o pas. Nie podjęliśmy w tym temacie jeszcze żadnych kroków, ale takie są jego prośby, taką treść miały trzy z czterech ostatnich wiadomości, jakie od niego otrzymałem, więc zobaczymy, jak to się ułoży.

Emelianenko to m.in. były mistrz PRIDE i zawodnik, którego wielu fanów uważa, za najlepszego ciężkiego w historii. Choć nie poszedł nigdy sprawdzić swoich umiejętności w UFC, z pewnością, gdyby pokonał Badera w rewanżu i odszedł na sportową emeryturę z pasem mistrzowskim drugiej największej siły MMA na świecie – zostałoby to jeszcze bardziej docenione i przybiłby ostateczną pieczątkę na swojej doskonałej i niesamowicie bogatej karierze.

Zobacz także: Scott Coker wyjawia, że chciał zorganizować pojedynek Andersona Silvy z Fedorem Emelianenko

źródło: mmajunkie.com

Materiał powstał we współpracy z partnerem