Michał Andryszak zdecydowanie nie ma ostatnio szczęścia. Możliwe, że w najbliższym czasie jego kariera sportowa w końcu nabierze tempa.
„Longer” z ulgą ogłosił swój kolejny pojedynek:
Zobacz również: Pechowy Andryszak – kolejna walka odwołana
Nie udało się zawalczyć 28 lipca. Mamy pojedynek 2.09 na gali FNC. Zmierzę się z obecnym mistrzem federacji – Ivanem Vitasovicem. Cieszę się, że forma nie pójdzie na marne. Trzymajcie za mnie kciuki.
napisał.
Wspomniany Ivan Vitasovic (11-5-1) nie wydaje się wielkim wyzwaniem. O ile debiutował już w 2012 roku, to częstotliwość startów pozostawiała wiele do życzenia. Miał okazję mierzyć się z Olim Thompsonem (21-16) czy Viktorem Pestą (18-8).
Od opuszczenia KSW Andryszak tuła się po różnych organizacjach. Pełen nadziei wiązał się z FENem, ale dostępni rywale nie należeli do najtrudniejszych. Później był bliski debiutu w PFL, ale komplikacje zdrowotne wykluczyły go z występu. Teraz zamierza toczyć boje dla europejskich organizacji. Walka dla FNC pozwoli mu zniwelować straty w związku z przygotowaniami do odwołanego lipcowego pojedynku.
źródło: facebook / Michał Andryszak
