Dwóch topowych zawodników wagi lekkiej UFC miało się ze sobą skonfrontować w walce na chwyty. Pojedynek Benoita Saint-Denisa z Armanem Tsarukyanem finalnie jednak nie dojdzie do skutku podczas zaplanowanego na 18 maja wydarzenia ADXC w Paryżu. 

Arman Tsarukyan (22-3) dopiero co walczył i już miał się przygotowywać do następnego wyzwania. Podczas kwietniowego UFC 300 pokonał na pełnym dystansie byłego czempiona – Charlesa Oliveirę (34-10), awansując na sam szczyt rankingu w wadze lekkiej.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Kolejna walka z jego udziałem miała mieć miejsce w połowie maja. Ormianin zapowiadał w wywiadach, iż niebawem zmierzy się w formule grapplingowej z innym topowym fighteremBenoitem Saint-Denisem (13-2). Starcie miało rozegrać się w limicie kategorii półśredniej i było przygotowane jako główna atrakcja całej gali. Ostatecznie okazało się jednak, iż Tsarukyan nie otrzymał zgody od organizacji.

„Arman! Ponownie bez powodu otworzyłeś usta. Nie dość, że skłamałeś, to jeszcze rozczarowałeś kibiców. Nie mogę się doczekać, by spotkać się z tobą w oktagonie i cię udusić.”

napisał w swoich mediach społecznościowych Francuz, wyrażając złość.

Zobacz także: 2 zawodników poza limitem – wyniki ważenia przed UFC Vegas 91

„God of War” ostatni raz w akcji widziany był w marcu. Podszedł wtedy do rywalizacji z doświadczonym Dustinem Poirierem (30-8) i finalnie zmuszony był uznać jego wyższość, zostając znokautowanym. Porażka ta przerwała jednocześnie jego wcześniejszą serię pięciu wygranych.

Źródło: Instagram/Benoit Saint-Denis, fot. Grafika: InTheCagePL | Zuffa LLC, ufc.com