Kontrakt na tą walkę nie został jeszcze podpisany, ale sam Dana White powiedział w rozmowie z ESPN, że są bardzo blisko dopełnienia formalności. Greg Hardy (3-0) ma się zmierzyć w swoim debiucie z Allenem Crowderem (9-3). Trzeba jednak przyznać, że wybór terminu i miejsca jest dość niezręczny. 

Hardy to były obrońca w NFL. Swój debiut w zawodowym MMA miał w czerwcu 2018 roku podczas Dana White’s Tuesday Contender Series. Tym występem zapewnił sobie od razu kontrakt z UFC. Jest to tak zwany developmental deal, który pozwala mu na stoczenie kilku walk i rozwój poza organizacją. Do tej pory stoczył 3 pojedynki, z czego każdy kończył nokautami w pierwszej minucie walki.

Kilka godzin temu, na twitterze dziennikarz ESPN, Brett Okamoto doniósł o planowanym debiucie zawodnika w UFC


Dana White zapowiada debiut Grega Hardy’ego planowany na 19 stycznia. Podczas pierwszej gali ESPN+ 

Sytuacja jest o tyle niezręczna, że zawodnik ma na swoim koncie głośną sprawę związaną z przemocą domową. w 2015 roku został on zawieszony przez NFL w występach, z powodu kilkukrotnej napaści na swoją dziewczynę. Na tej samej gali w Brooklynie swój pojedynek stoczy Rachael Ostovich (4-4), która kilka tygodni temu została napadnięta przez swojego męża, doznając m.in. pęknięcia kości oczodołu.

Zobacz także: Rachael Ostovich tłumaczy dlaczego wystąpi na UFC FN 143, pomimo obrażeń jakie odniosła w wyniku przemocy domowej

Przeciwnikiem Hardy’ego ma być Allen Crowder, który również słynie z częstych nokautów, ale na swoim koncie ma kilkukrotnie więcej występów w klatce. Pretty Boy debiutował w UFC 2 grudnia 2017, gdzie został znokautowany w pierwszej rundzie przez Justina Willisa (8-1). Do tej pory był to jego jedyny występ dla największej organizacji MMA na świecie.

 

źródło: twitter.com