Wygląda na to, że to  już koniec przygody Cat Zingano (10-4) z UFC. Była pretendentka do pasa w dywizji koguciej nie pojawiła się w oktagonie od grudnia, kiedy skrzyżowała rękawice z Megan Anderson (9-4). Przegrała wtedy w kontrowersyjny sposób przez feralne kopnięcie w oko.

Przed tą porażką Zingano zanotowała udany występ, pokonując Marion Reneau (9-5).

Oprócz tego w swojej karierze mierzyła się z Rondą Rousey (12-2), Mieshą Tate (18-7), a nawet obecną mistrzynią dwóch kategorii – Amandą Nunes (18-4), z którą swego czasu nawet wygrała.

Jak na razie nie wiadomo, która organizacja przejmę zawodniczkę, jednak już zainteresowanie okazały ONE Championship czy Bellator.

źródło: bjpenn.com