Po 11 latach i ponad dwudziestu stoczonych pojedynkach, kończy się przygoda Dereka Brunsona w największej organizacji MMA na świecie. Przedstawiciele UFC potwierdzili tę informację portalowi MMA Fighting.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Weteran klatki UFC Derek Brunson miał już zaplanowane starcie, więc dosłownie nic nie zwiastowało rozstania. 11 listopada, podczas gali z numerem 295, miał podzielić oktagon wraz z Romanem Dolidze. Niespodziewanie na światło dzienne wyszły jednak wieści, iż Amerykanin nie jest już fighterem globalnego potentata.

Derek Brunson był w UFC przez 11 lat. Miał tam niesamowitą karierę. Przez ostatnich siedem lat był w topowej dziesiątce. Organizacja była dla niego wspaniała. Ukształtowała go jako człowieka i jestem im za to bardzo wdzięczny. Musi iść naprzód i z niecierpliwością czekamy na to, co przyniesie mu przyszłość.

komentuje sprawę jego menadżer – Ali Abdelaziz.

Zobacz także: Debiut Roberta Bryczka w UFC oficjalnie przełożony

Brunson aktualnie znajduje się na fali dwóch przegranych. Początkiem 2022 roku zmierzył się z Jaredem Cannonierem, jednakże nie poradził sobie zbyt dobrze zostając brutalnie rozbitym przed końcem drugiej odsłony. Kilka miesięcy później musiał jeszcze uznać wyższość dobrze znanego także z naszego podwórka Dricusa Du Plessisa.

Źródło: MMA Fighting, fot. Zuffa LLC