W rozmowie z naszym portalem mistrz wagi półśredniej KSW zabrał głos na temat swojej przegranej z Mamedem Khalidovem oraz wypowiedział się o rewanżu z Andrzejem Grzebykiem.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Ostre słowa padły na temat rewanżowej walki między Adrianem Bartosińskim i Andrzejem Grzebykiem. Mistrz wagi półśredniej nie miał wątpliwości, że następny w kolejce do title shota jest właśnie „Double Champ”, ale zaznaczył też, że czeka go trudniejsza przeprawa, niż w pierwszym starciu.

Andrzej wygrał drugie życie. Andrzej bardziej cieszył się, że przegrałem, niż że on wygrał. Niesamowite to jest.  (…) Znaczy, co mnie dziwi w Andrzeju, to jest też niesamowite, że do tej pory ma uraz… Jeśli ja miałbym bić się z Andrzejem, a Andrzej biłby się z Mamedem, no to mi by zależało, żeby Andrzej wygrał z Mamedem, a żebym ja w następnej walce mógł wygrać z Andrzejem, no bo to jest dla mnie większy skalp. A Andrzej jest gościem takim, że on chyba woli, żebym ja przegrał z Mamedem, bo on myśli, że on będzie miał teraz ze mną łatwiejszą walkę.

powiedział nam „Bartos”, a następnie dodał:

On myśli, że będzie teraz miał ze mną łatwiejszą walkę, a Andrzej nie wie, że będzie żałował tego dnia, w którym cieszył się z mojej porażki, bo on teraz dopiero… potraktowałem go łagodnie, ale teraz na walce dopiero pozna, co to znaczy wpie***l.

zakończył.

Zobacz także: Źle się zestarzało… Pawlak wróży wygraną „Bartosa”, a tymczasem… [WIDEO]

W dalszej części rozmowy Adrian wskazał również potencjalną datę powrotu. Cały wywiad obejrzycie już dziś o 18:00 na naszym kanale YouTube: