Floyd Mayweather podpisał kontrakt, termin wyznaczono – Twitter aż huczy o walce z Conorem McGregorem

źródło: Twitter/ufcwehavehistorytoo

Świadomie zignorowaliśmy post na Twitterze, w którym Conor obwieścił wczoraj, że zbliża się coś wielkiego. Ale nie da się już dłużej udawać, że nic się nie dzieje w sprawie wielkiej walki z jeszcze większym Floydem Mayweatherem.

Wczoraj Conor McGregor (21-3) zamieścił taki oto wpis w swoich mediach społecznościowych:

Jesteśmy przyzwyczajeni do umiejętnego podgrzewania atmosfery przez Irlandczyka i wycwaniliśmy się już na tyle, żeby nie reagować euforią na każdą plotkę dotyczącą pojedynku z Floydem, ale pewnych elementów układanki, które pojawiły się nagle i doskonale do siebie pasują, po prostu nie da się zignorować.

Poza powyższym wpisem zaistniały jeszcze dwa ważne fakty. Po pierwsze: potwierdzono rezerwację terminu 26 sierpnia tego roku w hali MGM Grand Garden Arena w Las Vegas przez firmę promotorską Mayweathera, o czym poinformowała NSAC (Stanowa Komisja Sportowa w Nevadzie):

Jutro (w środę) zbiera się komisja NSAC, której należy oficjalnie zgłosić potencjalny termin walki. Podobno zapytanie ze strony Mayweather Promotions o możliwą datę dla tego pojedynku było na porządku dziennym spotkania komisji, ale zostało zdjęte. Jak twierdzą źródła ESPN.com, nie dlatego, że do walki ma nie dojść, ale dlatego, że sprawa kontraktu nie została ostatecznie zamknięta, umowa nie jest podpisana (przede wszystkim nie są do końca dogadane warunki z telewizją Showtime). Dodatkowo większość zainteresowanych chce, aby do walki doszło w T Mobile Arena, a więc trzeba wybrać termin, który nie będzie kolidował z inną wielką bokserską walką: Alvarez vs. Golowkin.
Przy okazji warto wspomnieć, że Conor Mcgregor nie złożył jeszcze pełnego wniosku o licencję bokserską w stanie Nevada, a zatem jest to kolejna formalność do dopięcia.

Nie można jednak pominąć milczeniem kolejnego faktu: w nocy naszego czasu znany amerykański dziennikarz, Joe Biggs, zamieścił następujący wpis:


Informację tę uzyskał podobno od osoby z najbliższego otoczenia Floyda.

I kolejny „koronny” argument: mistrz UFC wzmaga swoją obecność w social mediach i zaczyna swoje tradycyjne „wchodzenie do głowy” przeciwnika. Na początek dzisiejszego dnia zafundował nam żarcik z emerytowanego Floyda Mayweathera Juniora/Seniora:


Panie i Panowie, do tej walki chyba faktycznie dojdzie!

 

źródło: ESPN.com, Twitter
grafika: UFCweHaveHistoryToo