Fabiano Silva wraca do klatki EMC! Już w najbliższy weekend zmierzy się tam z Konradem Dyrschką. Pojedynek ten zakontraktowano w umownym limicie do 73 kilogramów. 

Konrad Dyrschka (12-2) pierwotnie miał w tym terminie stanąć w szranki z mającym na koncie blisko trzydzieści zawodowych startów, Tamirlanem Dadaevem (20-7-1). Niestety, w jego organizmie wykryto obecność koronawirusa, więc organizacja musiała szybko znaleźć zastępstwo. Na szczęście udało się to dopiąć – dosłownie na ostatniej prostej wyzwanie to zaakceptował doświadczony Fabiano Silva (31-13-1).

„Jacarezinho” po raz ostatni do klatki EMC wchodził w maju 2015. Zmierzył się wtedy z Nilsonem Pereirą (17-11) i przewalczywszy pełny dystans, ostatecznie niejednogłośnie zwyciężył na kartach sędziowskich. Następnie zaliczył dwa starty pod sztandarem FEN-u, jednakże z pewnością nie będzie ich dobrze wspominać, bowiem musiał kolejno uznawać wyższość Adriana Zielińskiego (21-11) oraz Mateusza Rębeckiego (15-1). Zdążył się już jednak po tym podnieść, w sierpniu tego roku pokonując Manuela Silvę (11-12-1).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Dyrschka również będzie przystępował do tej konfrontacji po triumfie. Ten doświadczył go w maju tego roku, wygrywając przed czasem z walczącym pod flagą Austrii, Michaelem Rirschem (9-5-1). Zwycięstwem tym powrócił na właściwe tory po wcześniejszej porażce, której w ramach gali KSW 59 doświadczył z rąk reprezentanta Czerwonego Smoka, Łukasza Rajewskiego (11-6).

Źródło: Twitter/EMC_Promotion