Były mistrz kategorii półciężkiej, który zwakował pas ze względu na kontuzję – Jiri Prochazka, twierdzi, że Jamahal Hill, który podczas styczniowej gali UFC 283 stanie do walki o pas mistrzowski z Gloverem Teixeirą, na taką szansę nie zasłużył.

Jeszcze nigdy w dziejach kategorii półciężkiej organizacji UFC nie było takiego zamieszania, jakie aktualnie tam panuje. Jiri Prochazka zwakował pas, wobec czego nowym pojedynkiem wieczoru gali UFC 282 została walka Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem, na szali której znalazł się właśnie pas Czecha. Pojedynek zakończył się jednak remisem, więc mistrz nie został wyłoniony.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jeszcze tego samego dnia, organizacja UFC zestawiła inną walkę mistrzowską. Szansę powrotu na tron otrzyma Glover Teixeira, który zmierzy się z Jamahalem Hillem na gali UFC 283 w Brazylii. Pomimo, że walka stylistycznie podoba się byłemu czeskiemu mistrzowi, ten ma jednak zastrzeżenia, czy Amerykanin zasłużenie otrzymał walkę o pas.

Myślę, że to dobre zestawienie. Nie wiem, czy Hill zasłużył na taką szansę, aby walczyć o tytuł. Ale dla Glovera to świetne, bo będzie walczył w Rio, w swoim domu. Więc dla niego to bardzo dobre. Jestem ciekawy tej walki. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć ich występy.

Prochazka zdecydował się dać rewanż Teixeirze ze względu na – jak twierdzi – „najsłabszy występ w jego karierze”, który chciał zamazać. Czy nadal jego oczy skierowane są wyłącznie na starcie z Brazylijczykiem?

Nie ma to dla mnie znaczenia, kto będzie miał pas. Wiem, że tytuł jest mój i będzie i po niego przyjdę.

Spoglądam na to w ten sposób, że Glover zasłużył na szansę rewanżu. To nie wynikało z mojej motywacji, ale z mojego ego. Chcę pokazać lepszy występ, bo nie byłem usatysfakcjonowany z tej pierwszej walki. Nie potrzebuję walczyć z Gloverem ponownie. Jeśli będzie mistrzem, zawalczę z nim. Zawalczę z kimkolwiek. Rywal nie ma znaczenia, to nie o rywala tu chodzi.

Na gali UFC 283 w Rio de Janeiro ujrzymy także unifikacyjną walkę mistrzowską o pas kategorii muszej. Będzie to tetralogia pomiędzy Deivesonem Figueiredo i Brandonem Moreno. Na wspomnianym wydarzeniu, z fanami pożegna się także Mauricio „Shogun” Rua, który podejmie oprawcę Sudolskiego – Ihora Potierię.

Zobacz także: Jiri Prochazka oczekiwał lepszej walki o pas pomiędzy Błachowiczem i Ankalaevem: „Musisz dać z siebie 200%”

źródło: mmajunkie.com