Jon Jones opublikował wymownego tweeta, w którym obiecał, że zostanie mistrzem w aktualnym roku.

Fani Jona Jonesa zdążyli się już za nim stęsknić. Ostatni raz, były mistrz kategorii półciężkiej UFC pojawił się w klatce w lutym 2020 roku, kiedy to kontrowersyjnie wygrał z Dominickiem Reyesem. Od tamtej pory – „Bones” zniknął, wakując pas mistrzowski dywizji półciężkiej, następnie szykując się do powrotu w nowej dla siebie kategorii wagowej.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Od dawna pojawiały się doniesienia, jakoby Jones miał walczyć o tymczasowy pas mistrzowski ze Stipem Miocicem. Podobno, nie było nawet blisko finalizacji takiej walki, gdyż Miocic nie szykował się do powrotu, z powodu niedawnej śmierci ojca. Jak zapewniał jednak Dana White – były dominator kategorii do 93 kg był i jest cały czas gotowy a do klatki ma powrócić w marcu.

Zobacz także: Powrót Jona Jonesa w marcu? Jeśli nie Ngannou, to w królewskiej wadze przywita go…

Niedawno, nowe światło na sprawę rzucił wymowny wpis na Twitterze opublikowany przez „Bonesa”, w którym sugeruje, że w aktualnym roku ponownie zostanie mistrzem.

Pytanie natomiast, czy będzie to walka o regularny pas kategorii ciężkiej z Francisem Ngannou, który niespecjalnie garnie się do powrotu do oktagonu, czy może organizacja UFC zdecyduje się pozbawić go mistrzostwa i zestawić starcie z Curtisem Blaydesem bądź Cirylem Gane? Być może na dniach ta kwestia zostanie wyjaśniona. W każdym razie, fani Jonesa z pewnością ze zniecierpliwieniem zacierają ręce na jego powrót.

źródło: Jon Jones / Twitter

Materiał powstał we współpracy z partnerem