Tyson Fury zbroi się do walki z Oleksandrem Usykiem, ale przybył do Arabii Saudyjskiej, żeby z bliska oglądać rywalizację pomiędzy Francisem Ngannou a Anthonym Joshuą.

„Gypsy King” lubi medialny szum i chętnie podkręca atmosferę przed swoimi występami. Tym razem jego poczynania rozjuszyły Kameruńczyka. Panowie mieli okazję się ze sobą zmierzyć. Pomimo sensacyjnego nokdaunu – wygrał Brytyjczyk.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Fury pojawił się na konferencji przed bojem Joshua – Ngannou. Nie zamierzał siedzieć cicho i wszedł w dyskusję z „Predatorem”, który wystosował dobitną odezwę w kierunku bokserskiego mistrza świata:

Tylko w ringu masz szanse – na bokserskich zasadach. Gdy z niego schodzisz, to lepiej trzymaj dystans 5 metrów i wtedy wygaduj sobie bzdury. Jeśli stracę cierpliwość, źle się to dla Ciebie skończy, przyjacielu. Uszanuj, że boks Cię chroni – że bokserskie zasady nas dzielą. Bez nich jesteś niczym naprzeciwko mnie. Zbiłbym Cię każdego dnia i dwa razy w niedzielę.

stwierdził.

Zobacz również: Powrót Francisa Ngannou do klatki na horyzoncie

W ten piątek odbędzie się wydarzenie, które zwieńczy brytyjsko-kameruńskie starcie. Fury 18 maja podejmie Ukraińca. W stawce walki będą pasy federacji IBF, IBO, WBA I WBO.

źródło, fot.: X / Queennsberry Promotions