Mimo wielu wyprowadzonych ciosów to Liz Carmouche okazała się lepsza na pełnym dystansie od Lucy Pudilovej. Amerykanka była lepsza w każdej z rund.

Początek rundy to agresywny atak Pudlilovej która napierała na Amerykanke, jednak większość ciosów była przestrzelona. Carmouche sklinczowała i mocno dociskając Czeszkę do siatki próbowała obalić. Po dłuższej chwili, dopięła swego i Pudilova znalazła się na ziemi. Czeszka jednak nie dawała łatwo się skontrolować atakując Amerykankę duszeniem. Liz przetrwała, jednak skończyła rundę z potwornym rozcięciem.

Podobnie jak w pierwszej rundzie, Czeszka zaczęła od wywierania presji i szukania dystansu, Amerykanka walczyła na wstecznym, jednak Pudilova nie była w stanie tego wykorzystać. Na dwie minuty przed końcem Amerykanka mocnym obaleniem sprowadziła Czeszkę na ziemię, szybko zdobywając dosiad. Po chwili Pudilova odwróciła pozycję. Co prawda Carmouche straszyła trójkątem nogami, jednak rundę zakończyła Pudilova bijąc mocne łokcie z góry na twarz byłej pretendentki do pasa.

Przebieg walki w trzeciej rundzie nie zmienił się. Pudilova, która wywierała presję większość ciosów trafiała w powietrze, kilka ciosów doszło do głowy Carmouche. Na dwie minuty przed końcem po raz kolejny obaliła Amerykanka atakując skrętówką. Amerykanka próbowała sie kręcić, jednak Czeszka zdołała się wydostać.

Sędziowie byli jednomyślni i wypunktowali pojedynek w stosunku 30-27, 30-27, 29-28 dla Liz Carmouche.