Mateusz Rębecki ma za sobą bardzo udany występ. „Dajcie mi kogoś z TOP 15!” – takimi słowami zwraca się teraz Polak do przedstawicieli globalnego potentata, apelując o kolejną konfrontację.
Cały sportowy świat zachwyca się ostatnim startem Mateusza Rębeckiego (18-1) pod szyldem największej organizacji MMA na świecie. Przypominając, w zeszły weekend reprezentant Berserker’s Team i American Top Team po raz drugi wszedł do oktagonu UFC, tym razem mierząc się z Loikiem Radzhabovem (17-5-1). Dyspozycja Polaka była wręcz idealna. Ten po profesorsku rozegrał całą walkę, ostatecznie demolując przeciwnika przed końcem drugiej odsłony. Zwycięstwo to okupił jednak lekkim uszczerbkiem na zdrowiu…
Zobacz także: Zdemolował rywala kopnięciami, ale sam też ucierpiał. Złamana noga Rębeckiego?
Zaledwie kilkanaście godzin po walce, Rębecki już zwrócił się do przedstawicieli amerykańskiego giganta. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zaapelował o przeciwnika z najlepszej piętnastki rankingu wagi, w której występuje.
https://twitter.com/RebeckiMateusz/status/1673325455871492098?s=20
„Dajcie mi teraz kogoś z TOP 15! Jestem gotowy!”
Jak doskonale wiadomo, kategoria lekka obsadzona jest bardzo mocnymi oponentami. Uskrzydlony ostatnimi sukcesami Rębecki wierzy jednak, iż jest w stanie się im przeciwstawić. Jeżeli realnie otrzymałby teraz zawodnika z TOP 15 i zdołałby wygrać, byłby już drugim reprezentatem naszego kraju w tej klasyfikacji. Pierwszym jest oczywiście Mateusz Gamrot (22-2), który na ten moment zajmuje siódmą lokatę.
Źródło: Twitter/Mateusz Rębecki