Dana White zawzięcie pracuje nad kolejnymi zestawieniami. Sytuacja w jednej z dywizji stała się nieco skomplikowana.

Merab Dvalishivili (16-4) znajduje się na drugim miejscu kategorii koguciej. Pierwszą lokatę okupuje były mistrz – Aljamain Sterling (23-4). Panowie ani myślą krzyżować rękawic przez wzgląd na przyjaźń. Gruzin zapowiedział, że z chęcią zaczeka, aby „Funk Master” mógł stanąć do rewanżowego starcia z Seanem O’Malleyem (17-1) i odzyskać pas.

Zobacz również: Merab wściekły na przerwanie w main evencie UFC 292

Ten pomysł kompletnie przeczy biznesowej logice wyznawanej przez prezesa UFC:

Każdy tutaj i każdy, kto obejrzy to nagranie wie, jakie mam odczucia. Ta, nienawidzę takiego podejścia – po co w ogóle brałeś się za ten sport, jeśli takie masz nastawienie? „Nie chcę tytułu. Nie chcę być mistrzem. Jesteśmy przyjaciółmi, jesteśmy tym czy tamtym.” Mógłbyś się przyjaźnić z każdym w tym biznesie. Jest mnóstwo fajnych osób. Dobrych ludzi. Tutaj nie chodzi o przyjaźń. Chodzi o sprawdzenie, kto jest najlepszy na świecie. Jeśli Ty tego nie chcesz, to nie jest to miejsce dla Ciebie. Powinieneś być gdzieś indziej. Jest wiele miejsc, gdzie będą mieli wyje*ane w to, co robisz. Tutaj nie. 

powiedział.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Świeżo upieczony myśl celuje raczej w konfrontację z Marlonem Verą (23-8-1), z którym odnotował jedyną porażkę w karierze. Nie wiadomo, kiedy – i czy w ogóle – wymarzony plan dwójki przyjaciół się zmaterializuje.

źródło: youtube / The MacLife | fot. The MacLife, MMA Fighting