(Foto: poplewski.com)
Mógłbym napisać podsumowanie sobotnich gal UFC, ale tego nie zrobię. PROMMAC: Po prostu walcz!, które odbyło się w Lublinie, wyłoniło nam kilku ciekawych prospektów i potwierdziło wysokie umiejętności między innymi Oskara Piechoty. Sądzę, że warto zastanowić się, z kim ci zawodnicy się zmierzą w następnych walkach. Przed matchmakerem PROMMAC, Kamilem Zawarskim, sporo pracy nad kolejnymi wyzwaniami dla na przykład Piotra Wawrzyniaka, a ja postaram się mu w tym pomóc. Przed Wami „PROMMAC – Po prostu walcz! 1: Krajobraz po bitwie”!
Michał Wiencek: Myślę, że powinien za jakiś czas dostać szansę na jakiejś gali z cyklu „Po prostu walcz!”. Zestawiłbym go z innym Polakiem. Ciekawą opcją moim zdaniem mógłby być niepokonany Damian Biłas z Rzeszowa, który wygrywa tylko przez poddania. Uważam, że zawodnikiem Spartakusa z Podkarpacia powinna zainteresować się jakaś większa organizacja, a taką jest właśnie PROMMAC.
Michał Golasiński: Uważam, że najlepszą opcją dla mieszkańca Kamiennej Góry byłoby sprawdzenie się na jakiejś innej gali w Polsce, na przykład podczas PLMMA czy Areny Berserkerów. Po kilku zwycięstwach powrót do PROMMAC? Jak najbardziej!
Jakub Martys: Pomimo porażki z Adamem Tokarskim, uważam, że Martys powinien dostać kontrakt na walkę zawodową na gali PROMMAC. Może nie na tej „dużej”, ale na przykład na wrześniowym „Po prostu walcz!”. Na walki z TOP 10 polskiej wagi lekkiej pewnie jeszcze za wcześnie, stąd liczę na jakiegoś równie utalentowanego prospekta z Polski co on.
Adam Tokarski: Pewne jest, że Adama zobaczymy na PROMMAC 2 w listopadzie. Nie mam pomysłu na tego zawodnika – podobnie jak w przypadku Martysa uważam, że Kamil Zawarski powinien poszukać jakiegoś kolejnego utalentowanego fightera z Polski.
Katarzyna Lubońska: KSW ma Karolinę Kowalkiewicz, MMA Attack miało Agnieszkę Niedźwiedź, PLMMA ma Lenę Tkhorevską, a PROMMAC Katarzynę Lubońską? Czemu nie. Mieszkanka Piły pokazała swoje spore umiejętności w walce z Roksaną Prucnal. Uważam, że dobrą opcją byłaby jej potyczka z jakąś zagraniczną oponentką.
Roksana Prucnal: Chełmianka zaimponowała mi swoim charakterem i wytrzymałością, wobec czego rozważam dwie opcje – walka z jakąś debiutantką na małej gali lub szansa na „odbicie” się po porażce na przykład na imprezie organizowanej przez PLMMA.
Emil Różewski: Widziałbym go z Damianem Milewskim. Co prawda „Milano” jest po porażce, a „Róża” po zwycięstwie, ale nie miałbym faworyta w tym pojedynku. Obydwaj preferują walkę w stójce, co mogłoby być całkiem widowiskowe. Jak znalazł na otwarcie PROMMAC 2!
Grzegorz Lipski: Akurat w sytuacji „Lipka” wszystko raczej już wiadomo. Po porażce z „Różą”, zawodnik z Łęcznej ma zawiesić rękawice na kołku.
Oskar Piechota: Z pewnością pora na coś „większego”, czyli jesienne PROMMAC 2. Na rywala dałbym naszemu świetnemu grapplerowi innego zawodnika BJJ, Wendresa Carlosa, który pokonał w marcu we Wrocławiu Bartosza Fabińskiego. „Imadło” z pewnością chciałby pomścić Bartka, a takie starcie łatwo byłoby wypromować. Gwarantuje to świetny pojedynek w parterze.
Mattia Schiavolin: Sądzę, że warto dać Włochowi kolejną szansę na gali PROMMAC. Myślę, iż dobrym posunięciem byłoby zestawienie go z Michałem Szulińskim. Waga średnia jest bardzo mocna w Polsce, wobec czego organizacja Daliusa Kubylisa i Marka Batki powinna sięgnąć właśnie po utalentowanego byłego mistrza PLMMA.
Mickael Lebout: Francuz pokazał, że jest świetnym nabytkiem powstałej na początku tego roku organizacji. Na miejscu Professional MMA Challenge najpierw podpisałbym kontrakt z Pawłem Żelazowskim i dałbym mu jakąś ciekawą walkę z kimś z zagranicy. Jeśli zawodnik Poland Top Team i mistrz PLMMA wygrałby takie starcie, to zestawiłbym go właśnie z Lebout. Profesjonalnej Lidze MMA, podobnie jak w sytuacji z Szymonem Bajorem, mogłoby się to nie spodobać, więc jeśli kontrakt z mieszkańcem Białej Podlaskiej by nie wypalił, to chętnie Francuza bym zobaczył z Salimem Touahrim.
Albert Odzimkowski: Co prawda „Złoty” jest po porażce, a Tyago Moreira po wygranej, ale myślę, że Albert Odzimkowski mógłby pomścić Damiana Milewskiego za jego porażkę z marcowej gali we Wrocławiu. Idealne starcie na kartę wstępną listopadowego wydarzenia.
Piotr Wawrzyniak: Dzięki zwycięstwu nad Antonim Chmielewskim, Piotr Wawrzyniak pokazał się przed znacznie szerszą publicznością. Poznanianin dał dobre starcie z Antonim Chmielewskim. Widzę go w polsko-polskim pojedynku z Bartoszem Fabińskim w walce wieczoru wrześniowej imprezy. Jeśli takie starcie by nie wypaliło, to myślę, że powinien powalczyć z jakimś zagranicznym oponentem w listopadzie.
Antoni Chmielewski: Nie widzę walk dla Antoniego Chmielewskiego w PROMMAC, przynajmniej na chwilę obecną. Wiek robi swoje. Na powrót do KSW warszawianin nie ma co liczyć. Na jego miejscu poszukałbym walk może w M-1 Global lub Cage Warriors, a przede wszystkim na PLMMA. Gdy gale Mirosława Oknińskiego wejdą do Polsatu Sport, to właśnie Chmielewski mógłby przyciągnąć trochę ludzi przed telewizory. Najciekawszą opcją byłoby jego starcie z Krzysztofem Kułakiem. Grudniowy finał Profesjonalnej Ligi MMA w Częstochowie, starcie legend KSW. To by się sprzedało!