Szymon Kołecki ma do siebie pretensje o przegraną z Michałem Bobrowskim na Babilon MMA 5

źródło: materiały prasowe Babilon MMA

W wywiadzie dla portalu PolskieRadio.pl Szymon Kołecki (6-1) przyznał, że krytycznie podchodzi do swojego występu na gali Babilon MMA 5 w Międzyzdrojach. We własnej ocenie były Mistrz Olimpijski mógł dać z siebie więcej. 

Zadecydowała moja zła postawa. Źle wykonałem różne elementy, które powinienem zrobić lepiej, dlatego przegrałem tę walkę…

stwierdził krótko Szymon Kołecki w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl.

Zobacz także: Babilon MMA 5: Michał Bobrowski przerwał passę zwycięstw Szymona Kołeckiego

Przegrana z Bobrowskim była pierwszą w karierze Szymona Kołeckiego. 37-letni zawodnik wie, jakie popełnił błędy i nie zraża się przegraną. Gwiazda organizacji Babilon MMA zdaje sobie sprawę z tego, że o przegranej zadecydowały błędy techniczne i niewykorzystanie kilku okazji na skończenie pojedynku przed czasem.

To nie było lekceważenie, a raczej plan na walkę. Moim atutem jest szybkość, siła, dynamika, a one w pierwszych 3 – 4 minutach zawsze są największe. Potem z każdą minutą te możliwości się zmniejszają. Dlatego chciałem jak najszybciej doprowadzić do końca walki, ale kilka rzeczy zrobiłem bardzo źle… Nawet gdy w ciągu pierwszych minut miałem sytuacje, w których mogłem skończyć walkę, to przeciwnik bardzo dobrze się zachowywał. Wybronił się, no i ta walka toczyła się dalej.. Zadecydowały moje błędy techniczne.

przyznał Kołecki.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że walka odbyła się na pełnym dystansie trzech rund. Czy przygotowanie fizyczne i kondycja byłego Mistrza Olimpijskiego miały tu wielkie znaczenie?

Moje przygotowanie na pewno jest lepsze niż na początku przygody z MMA. Fizycznie czuję się dużo lepiej, natomiast trzeba pamiętać o taktyce, jaką miałem w ostatniej walce. Bardzo trudno jest dać z siebie wszystko w pierwszej rundzie, a później kontynuować to w kolejnych. Mogę to porównać z finiszem sprinterskim na jakimś dłuższym dystansie, gdy po nim nagle okazuje się, że trzeba dalej rywalizować. Gdybym przyjął inną taktykę, byłbym świeższy w kolejnych rundach, ale założeniem było zwycięstwo w pierwszych minutach, co się nie udało. Później poniosłem tego konsekwencje.

podsumował.

 

źródło: PolskieRadio.pl