Artur Szpilka ma naprawdę barwny życiorys. Wzloty czy upadki nie są mu obce. W ostatnim czasie coraz śmielej mówi o tych drugich.
„Szpila” wyznał, że zmagał się ze skrajnym uzależnieniem od narkotyków:
Jeśli chodzi o to [narkotyki], to jest jeszcze były takie dłuższy epizody w moim życiu – kilkudniowe. Potrafiłem trzy dni bez spania… masakra. Picie. Narkotyki. Brałem kokainę. To mi trochę zabrało z życia. Dużo rzeczy [straciłem]. Pieniądze… Zdrowie… Były przez to kontuzje. Po czasie dziękuję Bogu, że jest, jak jest. Naprawdę ciężko z tego wyjść. Mam pełno kumpli, którzy dalej w tym siedzą. To są już wraki ludzi.
powiedział w programie Dzień Dobry TVN.
Były pięściarz z dnia na dzień odrzucił używki, ale musiał doświadczyć bolesnych przeżyć, aby zebrać się na taki krok:
Miałem autodestrukcyjne myśli. Mój tata się powiesił, jak byłem dzieckiem. Zapaliła się lampka. Miałem sytuacje, że siedziałem trzy dni z nożem w ręku i takie różne myśli miałem. Od 5 lat [jestem] wolny od wszystkiego.
wyjawił.
Zobacz również: Wrzosek zbroi się na Szpilkę – trenuje w American Top Team
Szpilka w 2008 roku debiutował na ringu bokserskim. Wygrał pięć walk, a następnie trafił do więzienia za udział w bójce. Po opuszczeniu zasądzonego miejsca pobytu zmienił kategorię wagową na królewską. Do porażki z Łukaszem Różańskim próbował swoich sił w pierwotnej formule. Na KSW 71 zaprezentował się w MMA zaczynając nową przygodę sportową. Za miesiąc w Ergo Arenie podejmie Arkadiusza Wrzoska.
źródło: Dzień Dobry TVN | fot. instagram / Artur Szpilka