Tyron Woodley podda się operacji i nie będzie zdolny zawalczyć jeszcze w tym roku, ale nie próżnuje i już obiera za cel następnego rywala.

Conor McGregor na UFC 229 wróci do oktagonu i to od razu w starciu o pas. Nie da się ukryć, że Irlandczyk poszykuje wyzwań, a Tyron Woodley wychodzi na przeciw oczekiwaniom „Notoriousa” i jego fanów, proponując mu siebie jako następnego rywala:

Z egoistycznych pobudek, jeśli Conor wygra, to jedyna walka, jaka ma teraz sens dla niego to starcie ze mną. Niech spróbuje zgarnąć trzeci pas.

Mimo takiej chęci, „The Chosen One” widzi Dagestańczyka jako zwycięzcę:

Kiedy przyodziewam strój analityka, rozum podpowiada mi – Khabib, ale moje konto bankowe i moje dziedzictwo w tym sporcie mówi – Conor.

zażartował.

 

źródło: mmanytt