Diego Ferreira doszedł do głosu w drugiej części walki i pokonał Mairbeka Taisumova. Sędziowie punktowali (29-28, 29-27, 29-27).
Taisumov zaczął na wstecznym. Dystansował ciosami prostymi. Rywal wywierał presję i odpowiadał tym samym. Czeczen stopniowo dokładał kopnięcia. W pewnym momencie przejął kontrolę nad pojedynkiem. Mogliśmy oglądać więcej pracy na środku oktagonu. Brazylijczyk szukał opcji na trafienie w szczękę. Ruchliwy przeciwnik nie dał sobie zagrozić.
W drugiej rundzie Ferreira doszedł do głosu. Walka otwierała się. Pięści częściej dochodziły do szczęk. Pierwszy siniaki i zmęczenie były widoczne. Starcie straciło na szybkości. Nikt nie pokusił się o próbę obalenia.
Po przerwie „Beckan” nie był w stanie znaleźć odpowiedzi na agresję oponenta, który bez przerwy szedł do przodu i zasypywał ciosami. Zmieniał style. Bezradność Taisumova ukształtowała obraz pojedynku w ostatnich minutach.
Zobacz również: UFC 242: Khabib vs. Poirier – wyniki [NA ŻYWO]