Chociaż ostatnio podano informację o głośnym rewanżu w wadze piórkowej pomiędzy Alexandrem Volkanovskim a Maxem Hollowayem na UFC 251 11 lipca na Fight Island w Abu Dhabi, to obecny mistrz wybiega myślami już znacznie dalej, niż obrona pasa. Australijczyk wierzy, że kiedyś mogłoby dojść do jego walki z mistrzem dywizji lekkiej Khabibem Nurmagomedovem!
W wywiadzie dla theScore mówił:
Nie lubię gości polujących na inne dywizje, ale [walka z Nurmagomedovem] to zdecydowanie jedna z opcji. Teraz mam pas do obrony, a potem będzie pewnie pretendent numer 1. Ale na początku przyszłego roku, jeśli pojawi się taka propozycja, jak ta walka, wezmę ją.
Zobacz także: Ivica Trušček i Vaso Bakočević zawalczą o pas BMF na chorwackiej wyspie
Volkanovski w grudniu zeszłego roku po wyrównanej, pięciorundowej walce na gali UFC 245 przejął tytuł mistrza od Maxa Hollowaya, wygrywając przez jednogłośną decyzję sędziów i z pewnością wielki rewanż obu fighterów jest dla nich teraz priorytetowy. Khabib natomiast niedużo później, prawdopodobnie we wrześniu na gali UFC 253, stanie do obrony swojej błyskotki z tymczasowym mistrzem Justinem Gaethje. Mimo występów w niższej kategorii wagowej, czysto teoretycznie, Volkanovski twierdzi, że ma argumenty, żeby przeciwstawić się w klatce niepokonanemu Dagestańczykowi:
Khabib jest jednym z najlepszych zawodników wszech czasów. Ogromny szacunek dla niego. Ale ja jestem bardzo trudny do zatrzymania. Oczywiście mam rozum, mam cardio, jestem szaleńcem, jeśli walka schodzi na ziemię. Praktycznie niemożliwe jest mnie tam utrzymać. Szanuję wszystkich zawodników, którzy są w UFC, ale każdy z nas chce coś udowodnić. A ja chcę coś udowodnić sobie również w kategorii lekkiej.
Źródło: www.thescore.com