Dana White przyznał, że Leon Edwards zawalczy na sekretnej Fight Island, a jego rywalem będzie topowy fighter dywizji do 77 kg.

Leon Edwards to 4 zawodnik rankingu UFC kategorii półśredniej. Obecnie może pochwalić się imponującą serią 8 zwycięstw z rzędu, a ostanie miało miejsce w lipcu 2019 roku. Anglik wygrał wtedy przez jednogłośną decyzję sędziów na gali UFC on ESPN 4 z Brazylijczykiem, Rafaelem dos Anjosem. „Rocky” miał zmierzyć się w marcu z Tyronem Woodleyem, w londyńskiej O2 Arenie, jednakże światowa pandemia pokrzyżowała jego plany i do starcia ostatecznie nie doszło.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jakiś czas temu Anglik poinformował, że z powodu pozycji, jaką udało mu się wypracować, ma on zamiar mierzyć się jedynie ze ścisłą czołówką dywizji, w której występuje.

Zobacz także: Leon Edwards: Zasługuję na walkę mistrzowską

Prezes UFC, Dana White w rozmowie z BT Sport zdradził, iż planuje, aby 29-latek zawalczył na Fight Island. Szef organizacji dodał także, że zestawią go z innym czołowym zawodnikiem.

Koronawirus sprawił, że musi czekać na Fight Island. Zawalczy z kimś z topu, wiesz o co mi chodzi? Ogarniemy to. Damy mu kogoś takiego, żeby był zadowolony.

Kategoria półśrednia jest naszpikowana genialnymi nazwiskami. Patrząc na ranking UFC, przed Edwardsem znajdują się jedynie tacy sportowcy, jak mistrz – Kamaru Usman, jego niedoszły rywal, Tyron Woodley, Colby Covington oraz Jorge Masvidal. Biorąc pod uwagę wcześniejszą wypowiedź Anglika, w której jasno określił, że nie ma zamiaru stawać w szranki z fighterami okupującymi niższą lokatę w zestawieniu, ciekawe na jakie warunki finalnie przystanie.

Zobacz także: Fałszywy jak McNugget – Tony Ferguson nie oszczędza Conora McGregora

Źródło: BJPENN.com